Ten jeden dzień: 5 listopada 1972 r. okazał się przełomowy. Stanęły mury kościoła, przykryte dachem…
Tak, wbrew zakazom władzy, w Ciścu stanął kościół. Wszystko zaczęło się od niedzielnej Mszy św., którą na placu budowy sprawował ks. Władysław Nowobilski. Po niej dał sygnał do budowania, o którym wierni zamyślali od dłuższego czasu, ale wciąż udaremniały je komunistyczne władze. Dlatego potrzebna była tajemnica…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.