- To forma zabawy, ale przez zabawę się uczymy. Ta zabawa uczy świętości, dobra, pójścia za Chrystusem, uczy Ewangelii. Pokazuje, że każdy człowiek może zostać świętym, że Ewangelia nie jest wcale za trudna do zrealizowania - mówił ks. proboszcz Piotr Sadkiewicz podczas leśniańskiego korowodu świętych.
Mieszkańcy parafii św. Michała Archanioła w Leśnej mają się kim wzorować. W ich kościele znajduje się 227 relikwii świętych i błogosławionych, których mogą poznawać w czasie nabożeństw w ciągu całego roku. To także wielu z nich stało się inspiracją dla najmłodszych parafian - ale i tych starszych - podczas przygotowań do kolejnego korowodu świętych, który odbył się w niedzielę 30 października, poprzedzając uroczystość Wszystkich Świętych.
Korowód świętych w Leśnej AD 2022.Najmłodsi w strojach świętych z ich epok, a także rodzice i dziadkowie, którzy pomogli przygotować ubiory osób wyniesionych na ołtarze tuż przed Mszą św. zebrali się przy grocie Matki Bożej, skąd z żywiołowym śpiewem piosenki „Taki duży, taki mały, może świętym być”, przemaszerowali dziarsko do kościoła. Tu usiedli w pierwszych rzędach, pokazując atrybuty charakterystyczne dla poszczególnych postaci. Wielu świętych reprezentowało kilku małych parafian - miłośniczki muzyki przebrały się za św. Cecylię, dzierżąc w rękach nie tylko harfy, ale i inne instrumenty. W przebraniach kilku chłopców nietrudno było rozpoznać papieża-Polaka, skrzydlatego, głównego patrona parafii, a wśród dziewczynek - kilka wersji św. Jadwigi - drugiej patronki parafii, a także świętych Matki Teresy z Kalkuty, Faustyny, Róży i Rity.
Korowód świętych w Leśnej AD 2022.Mszę św. sprawowali razem ks. proboszcz Piotr Sadkiewicz i ks. wikary Paweł Tomala. Ich patronów także można było dostrzec w zastępie świętych przy ołtarzu. Mówiąc o tym po co nam kościół - skoro „przecież Pan Bóg jest obecny także w lesie i w górach” - ksiądz proboszcz przypomniał, że i Jezus, choć modlił się i na górach i na pustyni, przychodził także do synagog, do świątyni jerozolimskiej. Bo kościół jest miejscem tworzenia wspólnoty i uświęcania się. Jest jak ewangeliczna sykomora Zacheusza - miejscem, w którym chcemy zobaczyć Boga, które może zmienić.
Tą drogę wybrały rzesze, których przypomniały dzieci. - To forma zabawy, ale przez zabawę się uczymy. Ta zabawa uczy świętości, dobra, pójścia za Chrystusem, uczy Ewangelii. Pokazuje, że każdy człowiek może zostać świętym, że Ewangelia nie jest wcale za trudna do zrealizowania - mówił proboszcz.