– Różańce wędrowały do mnie z obu stron Olzy. Nieraz widziałam, z jakim przejęciem oddawano też te, które mają piękne historie rodzinne. Teraz łączy je jedno: pojadą do Ukrainy – mówi pani Dorota.
Kiedy na początku września Jakub Staroń, kierownik skoczowskiego Muzeum św. Jana Sarkandra, zachęcił do udziału w akcji „Zbieramy różańce dla Ukrainy”, w Cieszynie odzew był natychmiastowy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.