Na progu 2020 roku zarówno parafianie, jak i ks. Mirosław Szewieczek, od kilku miesięcy ich proboszcz, opowiadali z jednakowym zapałem, jakie mają plany. Wymagały wielkiego nakładu pracy oraz jeszcze większych funduszy, a więc i wielkiej cierpliwości.
Pierwsze wspólne doświadczenia przypadły na jesień 2019 r., kiedy zorganizowali na probostwie salę spotkań dla grup parafialnych. Miała ona zaplecze kuchenne, a domowego, ciepłego podejścia do spraw wspólnotowych już nie dało się nie zauważyć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.