Alenę dostrzegł od razu. – Sympatyczna dziewczyna – stwierdziłem. Musiałbym jednak sprawdzić, czy nadaje się na żonę księdza. Pytam: „Może odmówimy dziesiątkę Różańca?”. A ona: „Tylko dziesiątkę? Dawaj, cały Różaniec odmówmy!”. No to postawiłem pierwszy plusik – wspomina ks. Andrei Buinich, skoczowski katecheta.
Stolin na Białorusi, niedaleko granicy z Ukrainą. Jakieś czterdzieści lat temu. „Dzieci, kto wierzy w Boga?” – zapytała sześciolatki pani nauczycielka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.