Wyruszyli rano z Cięciny i, przemierzając prawie 30 km górskimi szlakami, rozważali 14 stacji Drogi Światła – od zmartwychwstania Jezusa, przez Jego spotkania z Marią Magdaleną, uczniami, po zesłanie Ducha Świętego.
Blisko 60 osób wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Światła, pierwszym tego rodzaju przedsięwzięciu w naszej diecezji. Inicjatorem był ks. Jerzy Łukowicz, wikary w parafii św. Katarzyny w Cięcinie.
Po rozmowie z Grzegorzem Szczepaniakiem, przewodnikiem beskidzkim, był pewien, że Beskid Żywiecki jest idealnym miejscem dla EDŚ.
W nabożeństwie wzięli udział mieszkańcy z Cięciny i Ciśca, ale także ze Szczyrku, Leśnej, Łękawicy, Żabnicy czy Żywca.
Rozpoczęli 18 czerwca od Mszy św. o 5.30 w kościele św. Katarzyny. Po liturgii każdy mógł zabrać ze sobą wydruk treści rozważań stacji i mapkę.
Za zachętą ks. Jerzego uczestnicy EDŚ szli i modlili się o pokój: w Ukrainie, we własnym sercu, w rodzinach. – Zachowajmy religijny charakter tego wydarzenia – zapraszał. – Idźmy w ciszy, rozważajmy teksty w skupieniu, żeby ten czas nie był tylko wycieczką po górach, ale trudem ofiarowanym w konkretnych intencjach – mówił.
Pierwszą stację Via Lucis: „Jezus powstał z martwych” wspólnie rozważali w kościele. Następnie indywidualnie bądź w małych grupach wyruszyli na szlak. Kolejne stacje wyznaczono na trasie: Butorzonka, Słowianka, Hala Pawlusia, Rysianka, Hala Lipowska, Hala Redykalna, Hala Boracza, Prusów, a ostatnią – przy kościele św. Maksymiliana w Ciścu.
– Kochamy góry i bardzo spodobała się nam ta inicjatywa: rozważanie już nie Drogi Krzyżowej, ale Drogi Światła, opisanych w Biblii spotkań ze zmartwychwstałym Jezusem – mówią Marzena Waligóra z Leśnej i Alicja Kaleta z Łękawicy.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się