– Z czegoś, co zwyczajnie wyrzucilibyśmy do odpadków, ze śmieci powstaje coś namacalnego: studnia, obiad, komputer, zeszyt – mówią Maria Froncz i Szczepan Wojtasik, koordynatorzy akcji „Makulatura na misje”.
Jeśli w kontenerze Eko-Wtóru z Bystrej mieści się 1,5–2 tony makulatury, to pozyska się z niej ok. 500–600 zł. – Niby niedużo z takiego ogromu kartonów i papierów, ale jeśli takich kontenerów zapełnimy kilka, kilkanaście i więcej – mamy konkretną sumę – mówi Szczepan Wojtasik.
To właśnie dzięki zbiórkom makulatury w parafiach, zainicjowanych w 2014 r. przez Marię Froncz wspieraną przez wolontariuszy, udało się wybudować dwie studnie w Sudanie Południowym, a także dokończyć budowę stołówki i kuchni w peruwiańskim Pariacoto.
– Chcieliśmy pomóc również Boliwii i misjom sióstr serafitek w Santa Cruz, córek Bożej Miłości w Cochabambie, a także w San Ramon, gdzie pracowała wolontariuszka z Cieszyna Agata Kamińska – kontynuuje M. Froncz. – Jednakże cena makulatury w 2019 r. – grosz za kilogram – zatrzymała akcję. Potem przyszła pandemia i dopiero w 2021 r. ruszyliśmy na nowo.
Szereg działań koordynacyjnych przejął Szczepan Wojtasik, bielski radny i członek Akcji Katolickiej. Co tydzień kontenery stawały w dwóch parafiach po obu stronach rzeki Białki – w Bielsku i w Białej. – Świetne efekty zbiórki bardzo nas zaskoczyły. W parafiach Lipnik, Hałcnów i Wapienica zebraliśmy po kilka ton – mówi radny.
– Trafiliśmy też do parafii św. Jerzego w Cieszynie, do Ustronia, Łodygowic, gdzie z zaangażowaniem działa Maria Rapacz, a także do Rajczy, gdzie akcji szefuje Jadwiga Banaś – opowiada M. Froncz. – Sam Szczepan, jeżdżąc do sklepów, magazynów i osób prywatnych zebrał… 6190 kg!
– W tym roku pozyskaliśmy dużo makulatury w miejscach pomocy dla uchodźców z Ukrainy, gdzie w kartonach dostarczano wiele artykułów – dodaje S. Wojtasik.
Do sierpnia zbierają makulaturę, z której dochód przeznaczą na rozbudowę sierocińca w Santa Cruz. Kolejnym celem będzie wyposażenie świetlicy w Cochabambie w telewizor, komputer i inny potrzebny sprzęt, a także wsparcie dla San Ramon, gdzie pilne potrzebna jest wszelka pomoc, przede wszystkim żywnościowa.
Akcję chcą kontynuować, póki starczy im sił. – Zaczęło się od Pariacoto, gdzie zginęli nasi misjonarze błogosławieni o. Michał Tomaszek i o. Zbigniew Strzałkowski. Pomyśleliśmy, że zamiast stawiać im pomniki z kamienia wniesiemy taki, który – jak robili to oni – będzie służył najuboższym w krajach misyjnych.
W najbliższym czasie kontenery znajdą się przy kościołach w Cygańskim Lesie i na Obszarach (13–20 czerwca) oraz przy bielskim kościele Trójcy Przenajświętszej i w Jaworzu (20–27 czerwca).
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się