W prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame DPS-ie dla Dzieci w Strumieniu już po raz piąty odbył się uroczysty Dzień Wdzięczności.
Wzięli w nim udział mieszkańcy strumieńskiego domu, ich opiekunowie oraz liczni zaproszeni dobroczyńcy wspierający placówkę. Nie zabrakło gości z bliska i daleka, bo podopieczni mają coraz większe grono wspaniałych przyjaciół. – Każdy z was w naszej instytucji jest aniołem – podkreślała dyrektor Anna Sławińska, witając gości. Najpierw modlili się w kaplicy, a potem kibicowali na charytatywnym meczu siatkówki i bawili się na festynie.
Dom zamieszkują obecnie 73 osoby. Najmłodszy ma 3 latka, a najstarszy – 63. I spędził tu już 60 lat! – Staramy się, by już dziś żyli jak w rodzinie: w jednym budynku udało się zorganizować pięć mieszkań z 40 pokojami, w których zamieszkuje we wspólnotach 5–10 osób ze stałymi opiekunami, aniołami stróżami – mówi dyr. Sławińska. Zaczęła tu pracę pięć lat temu, w Środę Popielcową. – Już wtedy wiedziałam, że to będzie moja misja. Na Wielkanoc ruszyłyśmy przez Strumień z przełożoną s. Emanuelą Małgorzatą Marek i chłopcami, by złożyć mieszkańcom życzenia – wspomina. Potem dołączyły nowe osoby i instytucje. Następnie razem z Eweliną Kościuszko-Wiaterek i współpracownikami założyły fundację Zostań Aniołem, by także inni mogli być narzędziami w rękach Boga.
Proboszcz ks. kan. Jacek Kobiałka przypomniał w homilii, że św. Wawrzyniec, diakon, gdy prześladowcy żądali, by wydał skarby Kościoła, wskazał na najuboższych i chorych: „Oto są skarby Kościoła!”. – Wy pomagacie skarbom Kościoła! – zwracał się do pracowników i darczyńców.
– Tę obecność aniołów czuje się po wejściu do tego domu – dodał ks. R. Kurpios, dyrektor Caritas.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się