Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Z Edenu przez Pszów do Getsemani

– Spotykacie się z duszpasterzem, który rozumie, czuje; który nie jest „odjechanym” poetą czy narcystycznym teologiem – przywitał uczestników spotkania autorskiego w bielskiej parafii NSPJ ks. prof. Jerzy Szymik.

Dwa biblijne cytaty: pierwszy z Księgi Rodzaju: „Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał” oraz drugi z Ewangelii św. Marka: „A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: »Usiądźcie tutaj. Ja tymczasem będę się modlił«” – otwierają najnowszy tomik wierszy ks. Jerzego Szymika „Ogród”.

Pierwszy z zamieszczonych w nim utworów to „Ogród w Pszowie”. Kończy się trzema wersami: „Coraz częściej mnie pytają:/ czyż to aby nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie?/ Tak, to byłem ja”.

– Te trzy wersy uznaję za najważniejsze dla tego, co kiedykolwiek w wierszu napisałem – mówił kapłan podczas spotkania autorskiego w auli św. Jana Pawła II w krypcie kościoła NSPJ w Bielsku-Białej.

Ksiądz Szymik gościł tutaj w marcu 2019 r. Witając go ponownie, ksiądz proboszcz Marcin Aleksy zauważył, że spotkanie odbywa się dokładnie 9 862 dni – 27 lat – po wizycie papieża Jana Pawła II w tej świątyni. – Karol Wojtyła znany był z zamiłowania do poezji – zwrócił uwagę ks. Aleksy.

Jak zaznaczył ks. Jerzy, trzy ważne dziedziny jego aktywności: teologię, poezję i publicystykę wiąże ta dla niego najistotniejsza kwestia: duszpasterstwo. – Opowiadając o własnej miłości, cierpieniu, życiu, świecie, który nas otacza, chciałbym bardzo dotknąć tych strun w was, które związane są z cierpieniem, miłością, życiem – mówił ks. Szymik.

Autor zaprezentował wybrane utwory. Zaczął od wspomnianego „Ogrodu w Pszowie” – swojej rodzinnej miejscowości. Pojawiły się też wspomnienie z ukochanego miasta poety, czyli Lizbony, „Sara Sampaio”, „Co znaczy być księdzem” oraz oryginalne w treści i formie: „http://sledzenie.przesylki.pl” i „Porta moravica. Ostře sledované vlaky”.

Obecni dowiedzieli się, że na niemal cały tomik składają się poetyckie odwołania do Biblii, brewiarza, tekstów modlitw – bo i motyw ogrodu, jako metafora życia, jest bardzo wyraźny w słowie Bożym: od Edenu po Getsemani. W ogrodzie ukazuje się także zmartwychwstały Chrystus.

Poruszający był także wstęp do wiersza „Mama”. Kapłan opowiedział o swojej babci Luizie zmarłej w wieku 26 lat. Opiekując się chorą na gruźlicę koleżanką, sama zachorowała. Była młodą mężatką. Lekarz odradzał jej ciążę w tym stanie zdrowia. Babcia Luiza jednak poczęła dziecko i urodziła matkę ks. Jerzego. Kilka miesięcy później zmarła. – I z tej ofiary ja jestem… – powiedział.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy