Położona w centrum najstarszej części miasta świątynia jest świadkiem wielowiekowej tradycji wiary, a dla wielu – jej symbolem.
Oświęcimska parafia-matka swoimi korzeniami sięga XIII wieku, kiedy należało do niej wiele miejscowości otaczających miasto. Później wyodrębniły się z niej liczne parafie-córki, m.in. św. Maksymiliana, św. Józefa, NMP Wspomożenia Wiernych, Miłosierdzia Bożego, a także parafie w Rajsku, Włosienicy, Brzezince, Harmężach.
– Z tą wspólną przeszłością wiąże się też fakt, że oświęcimianie przychodzą do naszej kancelarii, kiedy poszukują zapisów dotyczących ich przodków czy też po odpisy metryk chrzcielnych, bo te księgi znajdują się u nas – mówi proboszcz ks. Edward Mazgaj.
Kościół stoi w centrum oświęcimskiej starówki i wielu mieszkańców wstępuje tu w ciągu dnia na chwilę modlitwy. Dla tych, którzy wyjechali stąd gdzieś daleko, często ta świątynia jest symbolem ich więzi z rodzinnym miastem. Znakiem rozpoznawczym jest też dla nich czczony w ołtarzu głównym obraz Wniebowzięcia NMP. – O dziedzictwie wielkiej czci dla Matki Bożej świadczy też nagromadzenie innych wizerunków Maryi. Mamy obrazy MB Nieustającej Pomocy, MB Różańcowej, MB Szkaplerznej, MB Królowej Polski, dlatego wierni często przychodzą tu nie tylko do parafii-matki, ale przede wszystkim z modlitwami do Matki Syna Bożego. Wielu parafian uczestniczy w maryjnych nabożeństwach pierwszych sobót – podkreśla ks. Mazgaj.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się