Ksiądz Tyczyński urodził się w 1942 r. w Giedlarowej koło Leżajska. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1973 r. w katedrze w Opolu (diec. opolska). Posługiwał jako wikariusz m.in. w Otmuchowie i Łączniku, a jako proboszcz w parafiach w Kamienniku i Rogach.

W 2006 r. przeszedł na emeryturę i przeprowadził się do Skoczowa, gdzie szczególnie mocno związał się ze wspólnotą Apostolstwa Dobrej Śmierci.

Za tę posługę podczas ostatniego pożegnania w imieniu ADŚ dziękowała diecezjalna zelatorka Lidia Greń-Wajdzik, wspominając jego niezawodną obecność na modlitewnych czuwaniach pompejańskich. Dziękowała też za wspólne pielgrzymowanie, m.in. do sanktuarium MB z Guadalupe, gdzie podczas uroczystego złożenia złotej róży ks. Wojciech wygłosił słowa zawierzenia siebie i ADŚ Matce Bożej. – Tak mocno pragnął, byśmy oddali się do dyspozycji Maryi i, idąc za Jej przykładem, wypełniali wolę Bożą – mówiła L. Wajdzik.

W ostatnim pożegnaniu ks. Tyczyńskiego uczestniczyli liczni kapłani diecezji opolskiej i bielsko-żywieckiej, z dziekanem skoczowskim ks. kan. Ignacym Czaderem i proboszczem ks. kan. Witoldem Grzombą. Liturgii przewodniczył opolski biskup pomocniczy Paweł Stobrawa, kolega seminaryjny zmarłego. –

Zadaniem kapłana jest wskazywać niebo, gdzie Pan Jezus zasiada po prawicy Boga. Zadaniem kapłana jest dzielić się bogactwem łaski sakramentów świętych, aby ułatwiać człowiekowi osiągnięcie szczęśliwej wieczności. Do takiej właśnie posługi przez łaskę powołania został zaproszony śp. ks. Wojciech. W życiu kapłańskim chciał być podobny do swojego Mistrza, który go powołał. Był sługą Bożego słowa – podkreślał bp Stobrawa.

Ksiądz Tyczyński zmarł w wieku 79 lat i został pochowany na starym cmentarzu w Skoczowie.