Do Trzebini koło Żywca trafił relikwiarz świętego, który wszystkim twierdzącym: „Pan Bóg – tak, Kościół – nie” odpowiadał zdecydowanie: „Żyję i będę żył dla Kościoła”.
Relikwie hiszpańskiego karmelity bł. o. Franciszka Palau – założyciela Karmelu misyjnego – 22 maja zostały wniesione do kościoła w Trzebini. Od ponad 30 lat angażują się tutaj w duszpasterstwo karmelitanki misjonarki. Relikwiarz wniosły: s. Agata Solas, jedna z fundatorek zgromadzenia w Polsce, oraz Beata Gajzler, przedstawicielka Karmelu świeckiego i rodzin, dzięki którym Trzebinia stała się domem sióstr, oraz Katarzyna Klonowska z misyjnego Karmelu świeckiego.
Parafian do wydarzenia przygotował o. Krzysztof Piskorz OCD. Podczas niedzielnej uroczystości przypomniał zawołanie bł. Franciszka: „Żyję i będę żył dla Kościoła – Eklezji”. Jak tłumaczył, sens tych słów wyraża się w zdaniu: żyję i będę żył dla Boga i bliźniego. Franciszek mówił, że Kościół to obecność Boga w człowieku – żywej świątyni. Tylko w Kościele człowiek odnajdzie żywego Boga. Ten święty uczy miłości do Kościoła – Ciała Chrystusa, w którym On jest Głową, a ludzie – jego członkami.
Dziękując za przekazanie relikwii, ks. proboszcz Piotr Krzystek zaznaczył, że bł. Franciszek staje się szczególnym orędownikiem w sprawach mieszkańców parafii, a także przemiany duchowej świata.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się