Tylko jedno marzenie

– Kiedy wyły syreny i co dwie godziny schodziliśmy do piwnicy, wymyśliłam, że zrobię tak jak ojciec z filmu „Życie jest piękne”. Mówiłam córeczce, że to taka gra w chowanego – opowiada Mariana z ukraińskiego Tarnopola, która dzięki ekipie z Żywca znalazła schronienie w Bielsku.

Kiedy o świcie 24 lutego zadzwonił telefon, Mariana spokojnie spała. Odebrał mąż. – U nas straszna wojna, bomby spadają! – usłyszał głos koleżanki z Charkowa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY