Nowy numer 18/2024 Archiwum

Tylko jedno marzenie

– Kiedy wyły syreny i co dwie godziny schodziliśmy do piwnicy, wymyśliłam, że zrobię tak jak ojciec z filmu „Życie jest piękne”. Mówiłam córeczce, że to taka gra w chowanego – opowiada Mariana z ukraińskiego Tarnopola, która dzięki ekipie z Żywca znalazła schronienie w Bielsku.

Kiedy o świcie 24 lutego zadzwonił telefon, Mariana spokojnie spała. Odebrał mąż. – U nas straszna wojna, bomby spadają! – usłyszał głos koleżanki z Charkowa.

Dostępne jest 1% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy