W tym roku minie 50 lat od pamiętnego 5 listopada 1972 roku, kiedy parafianie pod przewodnictwem ks. Władysława Nowobilskiego, wówczas wikarego w Milówce, rozpoczęli budowę słynnej do dziś świątyni, nazywanej „kościołem jednej doby”. Tamten czas przyniósł wiele wydarzeń, których do dziś ich świadkowie nie boją się nazywać cudownymi.
Zaczęło się od okoliczności, które jednak wcale cudem nie były. Komunistyczne władze uparcie odmawiały zgody na budowę kaplicy w Ciścu. Wierni z tej miejscowości należeli do parafii w Milówce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.