Reklama

    Nowy numer 11/2023 Archiwum

Cisiec podziękował dzielnej parafiance

W kościele św. Maksymiliana kapłani i wierni modlili się przy trumnie Genowefy Dziedzic. Żegnali jedną z osób najbardziej zaangażowanych w walkę o cisiecką świątynię.

Zabrakło zaledwie kilku miesięcy, by pani Genowefa mogła wziąć udział w obchodach 50. rocznicy budowy kościoła. Mimo sprzeciwów i zakazów władz komunistycznych stanął on w Ciścu w ciągu doby. W listopadzie minie pół wieku od tamtej niedzieli, kiedy zaraz po Mszy św. o 6 rano ks. Władysław Nowobilski, wówczas wikary w Milówce, przystąpił z grupą zaufanych parafian do wznoszenia murów na przygotowanych wcześniej fundamentach.

– Właśnie z domu rodzinnego Genowefy i Józefa Dziedziców wyruszyliśmy wtedy przez Gołuszki na budowę. Tam odprawiliśmy pierwszą Mszę Świętą przy ołtarzu ustawionym na pustakach mniej więcej w tym miejscu, gdzie dziś stoli trumna pani Genowefy – wspominał w pogrzebowej homilii ks. prał. Nowobilski. Podkreślił, że zmarła wraz z siostrą Beatą pracowała tamtego dnia przy budowie. Pomagała w przygotowaniu zaprawy, a potem, nie bojąc się gróźb, wielokrotnie jeździła na czele delegacji parafian na rozmowy z władzami w Warszawie i województwie. Słyszała wiele razy zapowiedzi, że władze zburzą kościół i będą karać ludzi.

– Ona zawsze robiła, co mogła, żebyśmy mieli ten kościół. Także jej mąż Józef angażował się w prace. Pani Genowefie zależało nie tylko na kościele, ale też na tym, żeby był tu na stałe ksiądz, żeby była parafia obejmująca cały Cisiec. Za tę dzielną kobietę dzisiaj Panu Bogu dziękujmy – dodał ks. prał. Nowobilski, przypominając, że taka parafia po 10 latach od budowy kościoła rzeczywiście powstała.

Uroczystości pogrzebowej przewodniczył proboszcz ks. kan. Marek Nieciąg. Długo wyczytywał ofiarodawców, którzy złożyli zmarłej swój dar Mszy św. Byli wśród nich krewni, ale także liczni wdzięczni parafianie, przedstawiciele władz samorządowych.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy