Przy żłóbku w kościele NMP Królowej Polski znów płynęły piękne dźwięki 10. Pogórskiego Kolędowania i rozgrzewały się serca.
Jak przypomnieli Dorota Kohut i Dariusz Kupczak, prowadzący koncert i wraz z Michałem Augulem wspólnie czuwający nad organizacją całego przedsięwzięcia, wszystko odbywało się już po raz dziesiąty i wielu przyjaciół tego dzieła pomogło w jego przygotowaniu również dziesiąty raz.
Szczególną klamrą spinającą wszystko okazała się obecność pierwszego wykonawcy – zespołu Fausystem z Piotrem Mireckim na czele i gościnnie występującą wokalistką Aleksandrą Nykiel. Bo Stachura Mirecki Trio, czyli troje muzyków, którzy znajdują się w składzie Fausystemu, to zarazem gość pierwszego koncertu kolędowego w Pogórzu. Nie brakowało więc wspomnień i wzruszeń.
Swoimi osobistymi wspomnieniami podzieliła się też kolędująca w Pogórzu Halina Frąckowiak, opowiadając o tym, jakie przeżycia towarzyszyły śpiewanym po raz pierwszy utworom z widowiska „Kolęda Nocka”. W imieniu publiczności proboszcz ks. kan. Ignacy Czader podziękował piosenkarce nie tylko za kolędy, ale i za jej niezapomniane piosenki sprzed lat, na przykład przebój „Bądź gotowy dziś do drogi!”. Artystka z uśmiechem odpowiedziała, że można je łatwo połączyć. – Na przykład „Pójdźmy wszyscy do stajenki” z wezwaniem: „Bądź gotowy dziś do drogi”…
Obok kolęd rozlegało się podczas tego koncertu wiele słów wdzięczności pod adresem sponsorów, pomocników, darczyńców. Ci ostatni po raz kolejny nie zawiedli, a datki składali na portalu zrzutka.pl, wpłacali podczas internetowej transmisji lub wrzucali w kościele do koszyka. Łącznie zebrało się ponad 10 tys. zł, co świetnie dopełniło dziesiątą edycję koncertu. – Jesteście niesamowici! Dziękujemy! – podsumowali organizatorzy. Zgodnie z zapowiedzią za te pieniądze zostaną kupione kolejne koncentratory tlenu, a także łóżka, które trafią do parafialnej wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego i medycznego. – Koncert to wspaniałe przeżycie i zarazem piękny dar dla chorych. Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim, którzy włączają się w to dzieło – podkreśla ks. Czader.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się