– Cała inicjatywa wzięła się stąd, że chcemy, by wokół nas było więcej dobra niż złych wiadomości, którymi jesteśmy bombardowani. A przecież zawsze jest komu pomóc – mówi Magdalena Wodniak-Foksińska.
Najpierw była Hania z poważną wadą rączki. Rok temu Maciuś z SMA. A w tym roku organizatorzy III Bestwińskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego ze wspólnot działających przy parafii Wniebowzięcia NMP pomagali 10-letniej Emilce Radzik, zmagającej się z genetyczną chorobą neurorozwojową.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.