Kiedy Marzena Skoczeń z Kóz Małych wróciła z rekolekcji z córkami Lilianą i Hanią, starsi synowie rzucili: „My byśmy też chcieli pojechać”. – Chłopaki, ale nie ma rekolekcji dla mam z synami – usłyszeli. Mieli odpowiedź: – To coś wymyśl, mamo!
Nie tak trudno znaleźć rekolekcje dla mam i córek, ojców i synów czy ojców i córek. W maju tego roku Marzena Skoczeń – mama Piotra, Dawida, Liliany, Hani, Glorii i Santiaga – pojechała z córkami na rekolekcje w Tenczynie. Tam poznała inne mamy, które także mają córki i… synów. Z dziewczynkami przeżyły tak wspaniały czas, że smutek synów Marzeny tylko je zmobilizował. Nie było jeszcze rekolekcji dla mam i synów? To je zróbmy!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.