O to, by mógł rozpocząć się proces beatyfikacyjny zmarłego w opinii świętości ks. prał. Jana Marszałka, zabiegają mieszkańcy parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Łodygowicach, a przede wszystkim pochodzący stąd kapłani z postulatorem ks. Stanisławem Mieszczakiem SCJ na czele.

Za czasów ks. Jana, a później jego następcy ks. prał. Józefa Niedźwiedzkiego Łodygowice były „zagłębiem powołaniowym”, które wydało kilkudziesięciu kapłanów!

Dziś stałym elementem przygotowań do procesu beatyfikacyjnego są Msze św. 16. dnia miesiąca. – Wtedy po liturgii udajemy się na modlitwę przy grobie ks. Marszałka. W tym dniu otwarta jest także izba pamięci, w której można zobaczyć pamiątki po zmarłym w 1989 r. kapłanie – mówi obecny proboszcz ks. prał. Józef Zajda. Dodaje, że i dla niego ks. Marszałek stał się orędownikiem, szczególnie w sprawach związanych z remontem XVII-wiecznego kościoła. – Proszę ks. Jana o pomoc i wierzę, że nam pomaga. Jestem tu 23 lata. W tym czasie, dzięki wysiłkowi i ofiarom parafian, generalną renowację przeszło wnętrze kościoła, w którym mamy dziesięć zabytkowych ołtarzy. Gmina wsparła nas przy remoncie małej wieży, a za nami już renowacja unikatowej zasłony wielkopostnej ołtarza. Teraz czekają nas prace związane z remontem dużej wieży i dachu. Ich koszt to 1,6 mln zł. Znaczną część, 1,1  mln udało się pozyskać z funduszy unijnych dzięki staraniom ks. S.  Tracza, diecezjalnego konserwatora zabytków. O pozostałą część musimy się postarać sami.

Świątynia jest dla wiernych miejscem cennym do tego stopnia, że ponad 30 lat temu zobowiązali się do codziennego czuwania przy niej od zmierzchu do świtu. – Taki dyżur przypada na każdego raz na 8–9 miesięcy – kiedyś co 2–2,5 roku. Dziś trudniej jest angażować młodych – dodaje proboszcz.