Gdyby żywność z programu POPŻ załadować na tiry, potrzeba by było 14 ciężarówek. Taką ilość produktów, o wartości ponad 1 mln 300 tys. zł (m.in. ryż, cukier, olej, kasza, makaron, mleko, ser, warzywa i konserwy), rozdają najuboższym mieszkańcom Podbeskidzia osoby współpracujące z Caritas bielsko-żywiecką.

To mnóstwo pracy fizycznej i logistycznej. Ich reprezentanci spotkali się na podsumowaniu kończącej się edycji programu i Mszy św. w kościele św. Józefa Robotnika w Janowicach.

Eucharystię wraz z dyrektorem Caritas ks. Robertem Kurpiosem koncelebrowali: ks. Marian Brańka z Zebrzydowic, ks. Grzegorz Then ze Starej Wsi i ks. Piotr Borgosz z bielskiego os. Karpackiego. W homilii ks. Kurpios zwrócił uwagę: – Dzisiaj nie wystarczy tylko głosić ewangelię miłosierdzia. Ewangelia to nie tylko słowa. Ewangelia to są czyny. Właśnie tego potrzeba: pójść tam, gdzie jest cierpienie, gdzie potrzebujący i bezrobotni; pójść tam, gdzie trzeba stanąć po stronie prawdy i obrony najbardziej bezbronnych.

Pod koniec liturgii ks. Brańka dziękował pracownikom Caritas za bardzo dobrą współpracę, a także zachęcił do uczestnictwa w POPŻ duszpasterzy innych parafii. – W Zebrzydowicach rozdajemy żywność o wartości 40–50 tys. zł. Widzimy ogromną wdzięczność ludzi, którzy z niej korzystają. Dziękują Panu Bogu za tę łaskę, odwdzięczając się nam i całej wspólnocie wielką życzliwością i szacunkiem.

Po Mszy św. ks. Kurpios wręczył obecnym podziękowania za ich zaangażowanie w prowadzenie programu, a jego zastępca Grzegorz Giercuszkiewicz podsumował tegoroczną edycję i zachęcił do udziału w kolejnej, która potrwa od grudnia br. do kwietnia 2022 r.