Nowy numer 38/2023 Archiwum

Kuźnia marzeń

Ewa Gliwicka nie kryje wzruszenia. Jest tak, jak marzyła. Dom widać – stoi przy ulicy, w łatwo dostępnym miejscu Bielska-Białej, przy ul. Bystrzańskiej 57. Każdy trafi tu bez problemów – pieszo, autobusem lub własnym transportem.

Tylko oni wiedzą najlepiej, ile trudu za nimi. Wreszcie zobaczyli efekt! W niedzielę 19 września ks. Marek Różycki, kapelan podbeskidzkiego hufca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, poświęcił Dom Harcerski w Bielsku-Białej w obecności druhen, druhów i dobroczyńców tego przedsięwzięcia.

Gdyby nie pani Ewa i jej mąż Piotr – rodzice Jurka, jednego z harcerzy – takie miejsce najprawdopodobniej by nie powstało. To także dlatego małżonkowie otrzymali najwyższe odznaczenie ZHR dla wybitnych przyjaciół harcerzy – krzyż Pro Amico, który przekazali przedstawiciele władz ZHR: Karol Siergiej i Wiesław Turzański.

To państwo Gliwiccy przed ośmiu laty znaleźli się w gronie głównych inicjatorów rodzicielskiego Kręgu Dobroczynności, który wspierał podbeskidzkie drużyny ZHR. Rodzice szybko dostrzegli także potrzebę stworzenia dzieciom i młodzieży bezpiecznego miejsca spotkań i harcerskiej formacji.

Dzięki rzeszy osób stał się nim budynek przy Bystrzańskiej 57. Wśród ludzi, którym harcerze dziękowali podczas otwarcia obiektu, znaleźli się: poseł Przemysław Drabek, prezydent miasta Jarosław Klimaszewski, rodzice: Adrian Jasiński, Leszek Caputa i Leszek Flos, a także naczelnictwo ZHR ze skarbnikiem Adamem Niemkiewiczem, Jerzy Gliwicki, mecenas Andrzej Sikora i Fundacja Wiarus. Przed poświęceniem domu ks. Marek Różycki mówił o nieustannej modlitwie towarzyszącej pracom remontowym. Zaznaczył także: – Myślę, że nie przesadzę, jeśli powiem, że od momentu, kiedy ten dom – i wszystkich, którzy będą go odwiedzać – powierzymy Bogu, stanie się on rzeczywiście kuźnią charakterów, ludzi odpowiedzialnych, ludzi, którzy będą służyć Bogu i Polsce najlepiej jak potrafią.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy