Takiej lekcji historii jeszcze nie przeżywali. W rajczańskim sanktuarium tym razem modlił się spory orszak rycerzy i dam dworu, towarzyszących Janowi Kazimierzowi. Przed ołtarzem klęczał król, za nim stali husarze, a chór śpiewał „Bogurodzicę”…
Potem król przed cudownym obrazem Matki Bożej Kazimierzowskiej złożył uroczyste ślubowanie, oddając ojczyznę pod opiekę Królowej Polski, tak jak to zrobił kiedyś we Lwowie.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.