– O pielgrzymce marzyłam od lat. W tym roku udało mi się dołączyć. Czułam opiekę Matki Bożej i doświadczyłam siły jedności żywego, pięknego Kościoła – mówi Ewa Górna. Podobne zdanie ma zdecydowana większość żywieckich pielgrzymów.
Wychodzili 23 sierpnia w strugach ulewnego deszczu, ale na Jasną Górę wchodzili w słońcu – z pragnieniem, aby za rok wyruszyć w znacznie większej grupie. Po raz 410. na Jasną Górę 29 sierpnia dotarła Pielgrzymka Żywiecka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.