Po raz kolejny osobno, ale w ścisłej jedności: 5 września taki sam przebieg miały uroczystości ku czci św. Melchiora Grodzieckiego w Cieszynie i Czeskim Cieszynie.
Ze względu na obostrzenia epidemiczne po raz drugi w pierwszą niedzielę września nie mogła odbyć się wspólna transgraniczna procesja wiernych, kapłanów i biskupów diecezji bielsko-żywieckiej oraz ostrawsko-opawskiej z relikwiami św. Melchiora Grodzieckiego.
Uroczystości miały jednak taki sam przebieg w Cieszynie, w kościele św. Marii Magdaleny, gdzie obecni byli biskupi Roman Pindel i Piotr Greger, a także w Czeskim Cieszynie, gdzie liturgii przewodniczył bp Martin David. Rozpoczęły się Koronką do Bożego Miłosierdzia i nabożeństwem do św. Melchiora, a następnie biskupi i księża diecezji sprawowali Mszę św. W obu kościołach odczytano także wzajemnie przekazane sobie listy biskupów, w których zapewniali oni o duchowej bliskości i braterstwie w kulcie męczennika.
W Cieszynie kazanie wygłosił ks. Marek Studenski. Zaznaczył w nim, że męczeństwo św. Melchiora przed 402 laty, jak i innych męczenników, jest zrozumiałe tylko w świetle wiary.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się