- Dzięki waszej posłudze, tak ofiarnej i z narażeniem życia, tylu ludzi zostało uratowanych od śmierci, a ci, którzy przeszli do nieba, przechodzili w dobrych warunkach - mówił 18 maja ks. Marek Studenski w cieszyńskim kościele św. Marii Magdaleny, podczas uroczystej Mszy św. za pracowników służby zdrowia.
Reprezentujący biskupa Romana Pindla wikariusz generalny diecezji ks. Marek Studenski przewodniczył 18 maja w cieszyńskim kościele św. Marii Magdaleny Mszy św., podczas której mieszkańcy Cieszyna, a szczególnie parafii św. Marii Magdaleny ze swoimi duszpasterzami z ks. proboszczem Jackiem Graczem na czele oraz księża ozdrowieńcy z COVID-19, dziękowali pracownikom służby zdrowia za ich pracę i poświęcenie w czasie epidemii. Wśród obecnych byli m.in. dyrekcja i pracownicy Szpitala Śląskiego, Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego i Sanepidu.
- Już od dawna chcieliśmy takie nabożeństwo w kościele odprawić, ale za każdym razem kiedy już data była przygotowana, okazywało się, że pandemia nie pozwala nam na zgromadzenie się. Ta Msza św. jest wyrazem wdzięczności bardzo wielu mieszkańców Cieszyna, którzy podchodzili do mnie, do innych księży, prosząc, byśmy w ten właśnie sposób podziękowali pracownikom służby zdrowia - mówił na początku liturgii ks. Jacek Gracz.
Pracownicy służby zdrowia w cieszyńskim kościele św. Marii Magdaleny.Przy ołtarzu stanęli także ks. prałat Stanisław Morawa, kustosz sanktuarium św. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach, i ks. kan. Jacek Kobiałka, kustosz sanktuarium św. Barbary w Strumieniu, którzy zostali uratowani na oddziale covidowym cieszyńskiego szpitala, oraz ks. Tomasz Sroka i ks. Andrzej Kozubski.
W kazaniu ks. Marek Studenski przypomniał, że w dniu, w którym Cieszyn dziękuje medykom za ich pracę, przypada 101. rocznica urodzin św. Jana Pawła II - papieża, który był szczególnie blisko chorych, rozumiał ich, a i sam cierpiał z powodu kolejnych chorób i dolegliwości.
- To ciekawe, że patrząc po ludzku, człowiek, który powinien być najzdrowszy z ludzi, bo z perspektywy wiary ma największe zadanie do wykonania w świecie, ma przewodzić Kościołowi na ziemi, taki człowiek zamiast być okazem zdrowia, w krótkim czasie stał się kłębkiem wszystkich chorób - zauważył ks. Studenski, mówiąc o skutkach zamachu na Jana Pawła II, bólu i cierpieniu spowodowanych sepsą, zwichnięciem stawu barkowego, złamaniem kości udowej, zapaleniem wyrostka robaczkowego, postępującą chorobą Parkinsona i utratą głosu.
Szefująca cieszyńskiemu oddziałowi covidowemu doktor Bronisława Szlauer odbiera podziękowania z rąk duszpasterzy.Zwracając się do obecnych, ks. Studenski podkreślił: - Nie mam słów, żeby wyrazić wdzięczność wszystkim pracownikom służby zdrowia, zwłaszcza Szpitala Śląskiego tutaj, w Cieszynie, jako cieszyniak.
Dodał, że obecni w kościele księża ozdrowieńcy, jak i jeszcze jeden z nich, ks. Robert Samsel, zaznaczali, że doświadczyli tu nie tylko fachowej opieki medycznej, ale i ludzkiego, czułego potraktowania przez lekarza. Ks. Studenski zwrócił jednocześnie uwagę, że pandemia była i wciąż jest sprawdzianem człowieczeństwa.
Na zakończenie Eucharystii ks. Jacek Gracz mówił, że każdego dnia dostrzegał pracowników służby zdrowia na porannej lub wieczornej Mszy św., gdzie od Pana Boga czerpali siły do ciężkiej pracy. Nazwał ich "promykiem nadziei". - W tym kościele modliliśmy się i modlimy się, żeby ten promyk nadziei nie zgasł. Bo kiedy wy byście zgaśli, nastąpiłaby prawdziwa ciemność. Wy dla nas byliście i będziecie promykiem nadziei. Za to chciałem wam z całego serca podziękować.
Ks. Marek Studenski oraz księża-ozdrowieńcy: ks. Stanisław Morawa (P) i ks. Jacek Kobiałka (L).Podziękowaniem był śpiew kanonu "Ubi caritas et amor, Deus ibi est" w wykonaniu młodzieżowego zespołu muzycznego pod kierunkiem ks. Damiana Brody, a także upominki i czerwone róże dla medyków, które wręczali im księża ozdrowieńcy razem z ks. Studenskim.
W imieniu swoich współpracowników odebrali je: Czesław Płygawko - dyrektor Szpitala Śląskiego w Cieszynie, Marek Michalik - lekarz kierujący cieszyńskim SOR-em, Agata Sadowska-Mętel - naczelna pielęgniarka szpitala, Jan Kawulok - dyrektor Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego, Aleksandra Swoboda-Waniołka - zastępca dyrektora cieszyńskiego Sanepidu oraz Bogumiła Korcz-Ondrzejek - zastępca ordynatora Oddziału Zakaźnego i wreszcie lekarka, której wszyscy obecni chcieli podziękować szczególnie i zgotowali jej gorącą owację - Bronisława Szlauer, kierująca oddziałem covidowym w cieszyńskim szpitalu.
Przed błogosławieństwem ks. Studenski dodał, że Eucharystia jest najlepszym Bożym podziękowaniem i życzył "tym, którzy pochylają się nad chorymi", żeby Pan Bóg prowadził ich tam, gdzie są najbardziej potrzebni i żeby stawali się każdego dnia Jego narzędziami.
Msza św. w intencji pracowników służby zdrowia w Cieszynie.