Nowy numer 13/2024 Archiwum

Zadrżał sufit

Był poniedziałek 15 listopada 2010 r. Wanda usłyszała wyrok: rak szyjki macicy z przerzutami do węzła chłonnego. Wróciła do domu, do Rycerki. Trzy godziny później telefon brata: tata zmarł nagle w pracy…

Tamtego dnia ta pierwsza wiadomość jej „nie zabiła”. – Bardziej ta druga. Tata miał 68 lat. Był ostoją naszej rodziny… – mówi Wanda Biernat. W tym samym dniu rozpoczęła swoją walkę. Bardzo szybkie działanie lekarzy: 24 listopada – operacja. Po niej powrót do domu i oczekiwanie na termin chemii. 8 grudnia modlili się całą rodziną.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy