To był już 22. Koncert Walentynkowy, przygotowany przez uczniów, absolwentów i nauczycieli II Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Cieszynie dla domowego Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty. Artyści ponownie wystawili dwa spektakle.
Co roku chętnych do oklaskiwania artystów-amatorów, a zarazem pomagania ciężko chorym podopiecznym cieszyńskiego hospicjum, jest tak wielu, iż jego organizatorzy postanowili, że Koncert Walentynkowy będą prezentować dwukrotnie. Tak było i w tym roku. W piątek do południa widowisko obejrzeli uczniowie szkoły, którzy wypełnili Teatr im. A. Mickiewicza do ostatnich miejsc, a po południu - rodzice, nauczyciele, duszpasterze, przedstawiciele władz i przyjaciele szkoły Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty.
Jak przypomnieli "mama" i "tata" koncertu, nauczyciele: Katarzyna Pieciun i Włodzimierz Habrata, pierwsze koncerty "Koper" przygotowywał razem z "Osuchem". - LO im. A. Osuchowskiego. Dziś obydwie szkoły organizują samodzielnie dwa koncerty: "Koper" - Koncert Walentynkowy dla hospicjum , a "Osuch" - koncert "Z serca dla serc", na rzecz Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religii w Zabrzu.
Podczas pierwszego koncertu wolontariusze hospicjum odebrali z rąk uczniów 4 tys. zł. W ubiegłym roku było to 40 tys. zł. Po odliczeniu kosztów organizacyjnych, na potrzeby ciężko chorych licealiści przekazali ok. 30 tys. zł.
Uczniowie "Kopera" prezentowali swoje talenty aktorskie i muzyczne.Osiem scen o uczuciu rodzącym się między maturzystami Anią i Piotrem rozdzielały utwory muzyczne: słynne piosenki o miłości i układy taneczne, w porywającym wykonaniu uczniów, absolwentów i nauczycieli szkoły i przy akompaniamencie ekipy muzycznej uczniów. A wśród interpretowanych przez nich utworów znalazły się m.in.: "Perfect" Eda Sheerana, "Leave me alone" Michaela Jacksona, "Jeżeli kochać to nie indywidualnie" z Kabaretu Starszych Panów, "Trzy miłości" Bułata Okudżawy, "Nie kłam" Dawida Podsiadło, a także piosenki Edit Piaf, zespołu Manaam, Charlesa Aznavoura, Abby czy Budki Suflera.
Burzą oklasków publiczność nagrodziła Michała Legierskiego, nauczyciela informatyki i etyki, który wraz z chórkiem uczennic zaśpiewał "Dance me to the end of love" Leonarda Cohena.
Na koncercie dla młodzieży nie zabrakło występu kabaretowego w wykonaniu wuefisty Włodzimierza Habarty, z mocnym przymrużeniem oka obrazującym relacje między uczniami i nauczycielami. A jak zawsze - na finał - i artyści, i publiczność zaśpiewali "Wiarę" zespołu Ira.
Na popołudniowym spektaklu licealiści zachęcali gości do wsparcia hospicjum na różne sposoby. Wolontariuszki hospicyjne zaś zapraszały do bufetu, gdzie na wszystkich czekały cieszyńskie kanapki, pączki, ciepłe i zimne napoje.
Wuefista Włodzimierz Habarta w swoim występie kabaretowym.Reżyserię całości Koncertu Walentynkowego przygotowała Katarzyna Pieciun, a wspierali ją: Barbara Twardzik (scenariusz i reżyseria), Elżbieta Kożuchowska (aranżacja muzyczna), Jakub Chmiel (choreografia), Aleksander Spyra (prezentacja multimedialna). Nad organizacją koncertu czuwała Izabela Żwak.
- Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim organizatorom koncertu, uczniom, absolwentom, dyrekcji szkoły z panią Reginą Rakowską, całemu gronu nauczycielskiemu, sponsorom, a także wolontariuszom hospicjum i wszystkim osobom, których na scenie nie widać, a które włożyły ogrom pracy, by koncert się odbył - mówi Dorota Kania, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty, a na co dzień także katechetka licealistów. - Dochód z tegorocznego widowiska chcielibyśmy przeznaczyć na badania genetyczne, od których zależy podjęcie odpowiedniej i optymalnej metody leczenia niektórych naszych pacjentów, a także na dojazdy pacjentów do ośrodków leczenia, na terapię psychologiczną oraz rehabilitację naszych podopiecznych po chemioterapii lub radioterapii. Planujemy również zakupy sprzętu, który stale rotuje wśród chorych - w tym roku kupimy trzy specjalistyczne łóżka elektryczne, które znakomicie sprawdzają się w małych mieszkaniach, a także podnośniki do wanny - dodaje Dorota Kania.
W cieszyńskim hospicjum chorym w ich domach posługuje ok. 25-30 wolontariuszy. W ubiegłym roku pomagali 40 pacjentom. Obecnie zajmują się dziewięcioma chorymi osobami, głównie mieszkańcami Cieszyna. Wolontariusze mają pod swoją opieką także 19 dzieci osieroconych przez rodziców lub opiekunów, którzy byli podopiecznymi hospicjum.