Dzisiaj, w Światowym Dniu Chorego, ustanowionym przez św. Jana Pawła II 13 maja 1992 r. - w dniu 75. rocznicy objawień fatimskich i 11. rocznicy zamachu na życie papieża - biskupi bielsko-żywieccy odwiedzili chorych w Bielsku-Białej, Cieszynie i Oświęcimiu.
Przed południem biskup Piotr Greger odwiedził pacjentów i personel medyczny w stacjonarnym Hospicjum św Jana Pawła II w Bielsku-Białej i spotkał się z zarządem prowadzącego je Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego. Następnie o 13.00 sprawował Mszę św. w kaplicy sióstr serafitek w Oświęcimiu i odwiedził pacjentów tutejszego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. O 15.00 zaplanowano modlitwę i odwiedziny biskupa Gregera w oświęcimskim hospicjum.
Z kolei po południu biskup Roman Pindel przewodniczył Mszy św. i odwiedził chorych w Szpitalu Śląskim w Cieszynie.
Pierwsze dzisiejsze spotkanie - w bielskim Hospicjum św. Jana Pawła II - rozpoczęło się w tutejszej kaplicy. Biskup Piotr Greger poprowadził nabożeństwo przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, w intencji wszystkich chorych, posługującego im personelu medycznego, wolontariuszy i wspólnot zakonnych, opiekujących się chorymi.
Podopieczni Hospicjum św. Jana Pawła II otrzymali pamiątkowe obrazki z fragmentem papieskiego orędzia na 28. Światowy Dzień Chorego.- To oni są po to, aby jeszcze raz zaświadczyć wobec tego świata, że nie do cierpienia i grzechu, ale do miłości i zwycięstwa paschalnego Chrystusa, należy ostateczne słowo - zaznaczył biskup, zapraszając do szczególnej modlitwy litanią za chorych i dziesiątką Różańca, za wstawiennictwem Matki Bożej Bolesnej - za wszystkich związanych z bielskim hospicjum
W nabożeństwie uczestniczyli m.in. chorzy, którym stan zdrowia na to pozwolił, członkowie ich rodzin, pielęgniarki, a także członkowie Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, które prowadzi placówkę - z Grażyną Chorąży i ks. Piotrem Schorą SDS na czele.
Dziękując hospicjum za zaproszenie, bp Greger przypomniał fragment słowa Bożego, które jest mottem tegorocznego ŚDCh - "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" (Mt 11, 28).
- Papież tłumaczy, dlaczego taki wybór, skąd to motto - ponieważ Jezus, który doświadczył cierpienia aż po krzyż, przyjął to wszystko, zgodził się na to, co mu ludzkość uczyniła, jako wyraz miłości - mówił biskup. - Dla Niego pojęcie cierpienia, choroby, doświadczenie bólu, nie jest abstrakcją. Wie, czego w takim doświadczeniu człowiek najbardziej potrzebuje. Stąd to "przyjdźcie"... Trzeba wykonać, na ile potrafimy, ten krok w stronę Jezusa po to, aby dać się ogarnąć Jego miłości.
Biskup przypomniał, że tegoroczne orędzie - jak i wszystkie poprzednie na ten dzień - podkreśla fundament, jakim jest godność człowieka, także chorego, bez względu na to, w jakim stanie choroby jest.
- I jest to dla mnie genialna myśl, która doskonale wpisuje się w działalność hospicjum, a równocześnie jest komentarzem do tego, co wy tu przeżywacie na co dzień - dodał bp Greger. - W imię tej godności człowieka, owszem leczenie jest potrzebne - człowiek chory potrzebuje leczenia; cała medycyna jest ogromnie posunięta do przodu, potrafi wiele uczynić - ale zawsze w parze z leczeniem musi iść opieka. Leczenie bez opieki, bez towarzyszenia choremu, nie daje skutku. Opieka, czyli bycie z człowiekiem.
Po nabożeństwie wszyscy w kaplicy i pacjenci leżący w salach, otrzymali od księdza biskupa pamiątkowe obrazki z fragmentem tekstu tegorocznego orędzia papieża Franciszka na Światowy Dzień Chorego.
W kaplicy Hospicjum św. Jana Pawła II w Bielsku-Białej.Bielskie hospicjum ma przygotowane 28 miejsc w dwuosobowych salach. Działa od 2016 roku. Jak mówi Grażyna Chorąży, prezes SSH, od początku swojego istnienia, przyjęło 451 pacjentów. 377 zmarło. Obecnie przebywa w nim 21 osób.
Od maja hospicjum posługuje także w domach chorych - zgodnie z wymogami NFZ. W tym czasie zgłoszono 40 chorych. Obecnie w domowej opiece przebywa 11 pacjentów. Dwa razy w tygodniu odwiedza ich pielęgniarka, a w nagłych sytuacjach z hospicjum można się kontaktować przez całą dobę. Dwa razy w miesiącu - lub w zależności od potrzeb - chorych odwiedza także lekarz.
- Zgłaszają się do nas rodziny pacjentów nawet z okolic Kalwarii Zebrzydowskiej, Cieszyna i Żywiecczyzny. Niestety nie jesteśmy w stanie wszystkim pomóc - nie mamy pieniędzy. Otrzymujemy dofinansowanie do 16 łóżek w hospicjum. Na całą działalność musimy więc samo pozyskiwać finanse - mówi prezes G. Chorąży.
Hospicjum wciąż może liczyć na wiele szkół w regionie, które poprzez akcję "Pola Nadziei" przez cały rok szkolny wspierają jego działalność. Młodzi są zawsze także bardzo mile widzianymi gośćmi w hospicjum. Chętnie przyjeżdżają z odwiedzinami i koncertami.