- Kolędujemy bez względu na pogodę - śnieg, mróz albo jak w tym roku - deszcz. Jeszcze nikt nigdy się potem nie rozchorował! - zapewniali dziś w Kiczycach koło Skoczowa mali kolędnicy misyjni z Ochab. Byli jedną z grup, które przyjechały na diecezjalne spotkanie pomocników misji.
Nie wszystkim udało się dotrzeć, ale ci, którzy przyjechali dziś najpierw do Skoczowa, a następnie do Kiczyc, z wielkim zaangażowaniem opowiadali, jak w okresie Bożego Narodzenia odwiedzali domy i ulice swoich parafii, kolędując i zbierając ofiary dla dzieci Amazonii, tak jak poprosiło ich o to Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci.
Na zaproszenie ks. Janusza Talika, diecezjalnego referenta ds. misji oraz wspólnoty "Misyjna Jutrzenka" z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie, na diecezjalne spotkanie kolędników misyjnych, podsumowujące ich tegoroczną akcję, przyjechały:
Patronem honorowym spotkania był bp Roman Pindel, który przez ks. Talika przekazał dzieciom i ich opiekunom pozdrowienia i zapewnienie o modlitwie.
Spotkanie rozpoczęła Msza św. sprawowana w skoczowskim kościele parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła przez ks. Juliusza Kropacza, ks. Janusza Talika i ks. Wojciecha Grzegorzka. Na medal spisali się ministranci i lektorzy parafii, którzy bardzo licznie otoczyli ołtarz w czasie liturgii.
Jak przypomniał ks.Talik w kazaniu, co roku dzieci z różnych stron świata kolędują razem, by powiedzieć innym ludziom o radości płynącej z Bożego Narodzenia i o tych, którzy się źle mają - o dzieciach, które nie mają szczęśliwego dzieciństwa, możliwości nauki, zabawy, godnego życia. W tym roku kolędnicy misyjni pomagali rówieśnikom z Amazonii.
- Chcemy przyjść im z pomocą, chcemy sprawić, by ich dzieciństwo było lepsze - chociażby takie, jak nasze - mówił ks. Talik. - Jestem wam bardzo wdzięczny, że podjęliście tę próbę i inicjatywę papieża Franciszka, który poprosił dzieci na całym świecie, aby pomyślały o dzieciach w Amazonii, w Ameryce Południowej i przyszły im z pomocą. Myślę, że dla was to też był piękny czas - mogliście pomóc i cieszyć się radością Bożego Narodzenia, bo pomaganie to jest wyraz naszej miłości.
Dzieci usłyszały także o tym, jakim językiem mówi Pan Bóg i że każdy może się go nauczyć, a tym samym - posiąść zdolność rozmawiania z każdym człowiekiem, bez względu na jego miejsce zamieszkania i kulturę - także z dziećmi z Amazonii. To... język miłości.
Od lewej księża: Wojciech Grzegorzek, Juliusz Kropacz i Janusz Talik w skoczowskim kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła.Po Mszy św. dzieci, podzielone na dwie grupy, odwiedziły miejsca związane z osobą św. Jana Sarkandra, którego 400. rocznica męczeńskiej śmierci przypada 17 marca br. Kolędnicy byli w parafialnym Muzeum im św. Jana Sarkandra - w miejscu, w którym się urodził, oraz w "Szpitaliku" - kościele Znalezienia Krzyża Świętego, gdzie został ochrzczony. Z życiem skoczowskiego męczennika zapoznali ich przewodnicy: Łucja Skrond i Jakub Staroń.
Druga część świętowania odbyła się w sali OSP w niedalekich Kiczycach. Tu na dzieci czekał wspaniały poczęstunek, przygotowany przez mamy dzieci z "Misyjnej Jutrzenki". Każda grupa mogła się wszystkim zaprezentować na scenie. Większość wspólnot przygotowała także prezentacje zdjęć i filmików, w których pokazali, jak kolędowali w minionych tygodniach.