- Każda z nas jest cudem do odkrycia, a nie problemem do naprawienia - mówiła Justyna Strama uczestniczkom nowego sezonu dni skupienia dla kobiet, przygotowanego przez panie dla pań w bielskiej parafii św. Pawła. Dzisiaj tematem było "Ukryte piękno".
Przed dwoma laty trzy oazowiczki - Jadwiga Wiatrowska, Natalia Baltaza i Sylwia Bąkowska - zapoczątkowały projekt "Ta Jedyna", w ramach którego zapraszają wszystkie kobiety na dni skupienia przygotowywane specjalnie dla nich w parafii św. Pawła na bielskim osiedlu Polskich Skrzydeł. Niezależnie od wieku i stanu, każda pani ma szansę odkryć na nowo swoją wyjątkowość w sercu Boga Ojca.
Dziś organizatorki - w nowym składzie: Natalia Baltaza, Ewa Porębska, Katarzyna Stachura i Justyna Strama - rozpoczęły kolejną edycję projektu od spotkania "Ukryte piękno".
Panie najpierw uczestniczyły w warsztatach rozwoju osobistego, które poprowadziła Justyna Strama, wysłuchały konferencji biblijnej ks. Jakuba Studzińskiego, w małych grupach rozmawiały o prawdziwym pięknie, następnie spotkały się na Mszy św. (sprawowanej przez ks. proboszcza Piotra Leśniaka dla nich i oazowiczów przeżywających w parafii studium animatora muzycznego) i adoracji Najświętszego Sakramentu. Pierwszą część spotkania zakończył wspólny obiad, a w drugiej na warsztaty kosmetyczne ponownie zaprosiła Justyna Strama.
Ks. Jakub Studziński wygłosił konferencję biblijną o pięknie na dniu skupienia dla kobiet.- W marcu byłam tutaj uczestniczką i kiedy dostałam maila z zaproszeniem dołączenia do zespołu organizatorek, zrobiłam to z przyjemnością - mówi Justyna. - W moim życiu staram się łączyć poszukiwania zewnętrznego i wewnętrznego piękna kobiet. Prowadzę w Wadowicach salon kosmetyczny, a jednocześnie jestem słuchaczką studium teologii rodziny i jestem we wspólnocie Dom Słowa - Dom Chleba. Chciałam się podzielić z kobietami tym, jak z dziewczyny mogą stać się kobietą i w czym ta kobiecość się objawia. Mówiłam o pięknie i o dobru - bo piękna kobieta, to jest dobra kobieta, a dobra jest piękna. Aby odczuwać swoją kobiecość, nierzadko trzeba jednak zmierzyć się z trudnymi emocjami. Co ważne - nie chodzi o to, żeby to robić samej, ale z Jezusem. To droga do pełni, do akceptacji i kochania siebie. Każda z nas jest cudem do odkrycia, a nie problemem do naprawienia.
Panie rozmawiały też o zakładaniu masek i niszczącym perfekcjonizmie, który nie pozwala odkryć w sobie piękna, podarowanego każdej swoje córce (i synowi też) przez Boga Ojca. - Jesteś córką Boga, jesteś wystarczająca, jesteś ok - kiedy to przyjmiemy, zaczynamy odkrywać prawdziwą wartość siebie. Sama też przeżywam swój proces nawrócenia - a Pan Jezus mnie prowadzi na tej drodze - dodaje Justyna.
Podczas konferencji biblijnej ks. Jakub Studziński rozbijał mity krążące o roli kobiety w zamyśle Pana Boga. Zwrócił uwagę, że biblijne opisy stworzenia człowieka - mężczyzny i kobiety, napisane kilkaset lat przed narodzeniem Pana Jezusa, były wówczas rewolucyjne. Status społeczny kobiety by zupełnie inny niż dzisiaj. - Te teksty napisane tak dawno, odpowiadają naszej rzeczywistości nawet bardziej niż ówczesnej - podkreślił ks. Studziński, przybliżając opisy stworzenia człowieka z Księgi Rodzaju. - One mówią o tym, że naprawdę dla Pana Boga jesteście niesamowite, jesteście kimś ważnym, pięknym. Pan Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo - tak mężczyznę, jak i kobietę. Człowiek jest uwieńczeniem dzieła stworzenia. Ten tekst podkreśla, że Pan Bóg stworzył ich jako równych sobie w godności. Dopiero razem stanowią Jego obraz.