- Do kościoła przychodzą ci, którzy praktykują albo przynajmniej poszukują. A Ewangelia jest dla wszystkich, więc nie bójmy się wychodzić jako Kościół z budynków i iść tam, gdzie są ludzie - mówił ks. Przemysław Sawa, stojąc obok konfesjonału ustawionego... na Rynku bielskiej starówki.
Na scenie, razem z ewangelizatorami stanął także prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski. - Jak wszyscy ja też jestem grzesznikiem. Ale wszystkich nas, niezależnie od tego, jakie kto ma poglądy, łączy ta szczególna Księga - mówił, wskazując na Biblię. - Bo ta Księga jest czymś najważniejszym. Jeśli przychodzę do kogoś i widzę, że w biblioteczce stoi lśniąca, nietknięta Biblia, to wiem, że tam jest trochę roboty do zrobienia. Ale tam, gdzie widzę, że jest podniszczona, że ktoś ją przegląda, to jako człowiek wierzący, ale nieagitujący nachalnie, po prostu czuję się lepiej. Myślę, że warto organizować ten Tydzień z Ewangelią. Choćby po to, żeby mówić, iż warto tę książkę czytać. Bo w niej, mimo upływu tysiącleci, jest wiele mądrości. Mamy wokół siebie też wiele osób, które potrafią nam ją przełożyć na język współczesny. To szczególnie ważne dla młodzieży…
Ks. Sebastian Rucki dziękował prezydentowi w imieniu biskupa Romana Pindla za życzliwość i pomoc w zorganizowaniu TzE. - Na obelisku przy kurii, który upamiętnia wizytę Jana Pawła II w naszym mieście, są wyryte słowa papieża, który życzył, by nigdy nie zabrakło w tym mieście miejsca dla Chrystusa. Ta inicjatywa jest też taką przestrzenią mówiącą o tym, że jest tu miejsce dla Chrystusa, że tu chcemy Go wielbić - podkreślił ks. Rucki.
- Tu chodzi o świadectwo i pobudzenie serc. To nie jest przestrzeń sakralna, ale ta przestrzeń duchowa, tworzona przez zespól Kadosz, ich świadectwo jest bardzo ważne. Dla mnie szczególnie istotne jest to, co się dzieje poza sceną i nawet poza Rynkiem. Po wszystkich uliczkach chodzą osoby i ewangelizują, próbują nawiązać z ludźmi osobisty kontakt, dać zaproszenie na kurs Nowe Życie, podzielić się świadectwem wiary - podkreśla ks. Przemysław Sawa, pasterz SECiM. - Jestem przekonany, że to jest czas, żeby Kościół wyszedł z budynków kościoła. Dziś mamy tu koncert, ale marzy mi się, żeby na takich spotkaniach też była i adoracja Najświętszego Sakramentu, i modlitwa o uzdrowienie. Bo my ciągle zapraszamy ludzi do kościoła, a to Kościół ma wyjść tam, gdzie ludzie żyją. W SECIM zaczynamy robić takie rzeczy. Jesteśmy po takiej próbie w Oświęcimiu, gdzie modlitwa o uzdrowienie była na środku osiedla, a nie w kościele. W ten sposób docieramy do zupełnie innych ludzi. Jezus też chodził tam, gdzie byli ludzie. Mogę tylko apelować do moich kolegów księży: odwagi w takich nowych formach ewangelizacji i duszpasterstwa - także w wymiarze parafii. Mamy w Polsce ostatnie pięć minut. Albo to wykorzystamy, albo będziemy przed Panem Bogiem odpowiadać za poważny kryzys wiary w Polsce. Odwagi! Bo Jezus jest z nami.
O 18. Tygodniu z Ewangelią przeczytacie także w tekstach:
A zdjęcia znajdziecie tutaj: