Nowy numer 39/2023 Archiwum

Z Okiem i Aniołem

Przemko ma około 400 lat. Jego sąsiad Mieszko – ponad 700. Nie zniszczyły go żadne katastrofy. Gdyby potrafił mówić, jako jedyny mógłby opowiedzieć o początkach parafii, której patronuje św. Michał Archanioł, i miejscowości, która w herbie ma symbol Opatrzności Bożej.

Mieszko i Przemko z Kończyc Wielkich to słynne zabytkowe dęby, jedne z najokazalszych w Polsce południowej. Niedaleko nich stoi pałac, a przy nim kaplica Opatrzności Bożej. Krótki spacer zaprowadzi nas do drewnianego kościoła parafialnego św. Michała Archanioła.

– Jesteśmy w dekanacie strumieńskim, w parafii liczącej 714 lat. Jej kościół, wybudowany w 1777 r. (w miejscu pierwszego z początków XIV w.), leży na szlaku drewnianych świątyń Śląska – opowiada ks. Andrzej Wieliczka, który od 2003 r. jest proboszczem w Kończycach Wielkich. – Na jego wieży znajdują się trzy dzwony: z XIV, XV i XIX wieku, a 21 września tego roku z niemieckiej parafii w Winterlingen wrócił czwarty, odlany w 1623 r., a zrabowany przez hitlerowców w roku 1943.

Rozległa parafia ma trzy kościoły – parafialny, przyzamkową kaplicę Opatrzności Bożej i znajdującą się na Rudniku kaplicę Imienia Maryi z roku 1907.

Kościół parafialny mieści wiele kilkusetletnich zabytków: polichromie, ambonę, figury, obrazy. To cenne rzeczy, ale jak podkreśla ks. Wieliczka, nie one są najważniejsze w życiu parafii. Najistotniejsza jest wspólnota. Kończycka parafia liczy 2158 osób.

– Co niedzielę do kościoła przychodzi 45 procent parafian. Brakuje tych 55 procent. Nie ganię ich, bowiem naszym zadaniem jest przyciągnąć ludzi do Pana Jezusa. Cieszę się tymi, którzy są – mówi proboszcz. – Cechuje ich tradycyjna pobożność. W niedzielę całe wielopokoleniowe rodziny przychodzą na Mszę św. Ale są w parafii i takie rodziny, w których nie brakuje problemów – rozpad małżeństwa, opuszczeni małżonkowie. Są też pary żyjące bez sakramentu małżeństwa, a niemające przeszkód do jego zawarcia. One stanowią pewne wyzwanie.

« 1 2 3 4 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy