Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Bielsko-Żywiecki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Historia
    • Biskupi
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
bielsko.gosc.pl → Pielgrzymka na Jasną Górę → 248 kółek z Andrychowa i Oświęcimia - na Jasną Górę i z powrotem

248 kółek z Andrychowa i Oświęcimia - na Jasną Górę i z powrotem przejdź do galerii

Wczoraj dotarli do celu, na Jasną Górę, ale... wciąż są w drodze! 124 uczestników 17. Andrychowskiej Pielgrzymki Rowerowej wraca do domu także na rowerach. Są za pólmetkiem.

Magda Zielińska, zdobywczymi wielu tytułów mistrzowskich w zawodach MTB poprowadziła peleton andrychowskich pielgrzymów rowerowych.  
Magda Zielińska, zdobywczymi wielu tytułów mistrzowskich w zawodach MTB poprowadziła peleton andrychowskich pielgrzymów rowerowych.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Od siedemnastu lat Paweł Rajda, jego synowie Tomasz i Karol oraz kuzyn, ks. Kazimierz Walusiak, obecnie proboszcz w Zamarskach na Śląsku Cieszyńskim, zdobywają coraz to nowych pasjonatów rowerowych, organizując wspólnie Andrychowską Pielgrzymkę Rowerową na Jasną Górę. Nie inaczej było w tym roku. W piątek 9 sierpnia 124 rowerzystów - setka, która wyruszyła z Andrychowa i pozostali, którzy wystartowali z salezjaninem ks. Markiem Głuchem z Oświęcimia - rozpoczęli swoje sześciodniowe pielgrzymowanie na dwóch kółkach. Sześciodniowe, bo kiedy wczoraj, 11 sierpnia piesi pątnicy zakończyli już swoją wyprawę, oni do domu wracają także na rowerach. Towarzyszą im słowa pieśni: "My chcemy Boga Panno Święta!".

Pielgrzymowanie rozpoczęła Msza św. w andrychowskim kościele św. Macieja, celebrowana przez ks. prałata Stanisława Czernika i ks. Kazimierza Walusiaka. O muzyczną oprawę liturgii tego dnia, jak i każdego następnego zadbali sami rowerowi pielgrzymi - prowadzący zespół i grający na klawiszach Zygmunt Walczak, przewodzące śpiewowi Alina Graca i Elżbieta Walczak oraz towarzyszący im na trąbce Bartek Walczak.

Paweł Rajda (z prawej) i jego syn Karol - główni organizatorzy andrychowskiej pielgrzymki rowerowej.   Paweł Rajda (z prawej) i jego syn Karol - główni organizatorzy andrychowskiej pielgrzymki rowerowej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Rowerowi pielgrzymi pochodzą z wielu parafii nie tylko Podbeskidzia. Jadą w 11 grupach, liczących do 15 osób. Jak tłumaczy Karol Rajda, pierwszego dnia wszyscy pielgrzymi zostali przydzieleni do grup w zależności od umiejętności, sprawności oraz wieku. Każdą grupę prowadzi grupowy, który jest odpowiedzialny za jej bezpieczeństwo i porządek podczas jazdy na trasie. Dodatkowo nad bezpieczeństwem czuwają służby porządkowe wraz z pojazdami technicznymi.- Grupa stanowi integralną jedność. W razie awarii wszyscy się zatrzymują i wspierają poszkodowanego np. w wymianie dętki itp. - dodaje Karol.

Trudno modlić się wspólnotowo, kiedy każdy samodzielnie walczy z trudami drogi. Jednak rowerzyści regularnie zatrzymują się na odpoczynek i modlitwę.

- Jedziemy podobną trasą jak zwykle. Odmienne są jak co roku okoliczności, nowi ludzie, nowe wyzwania - mówi ks. K. Walusiak. W drodze, w jedną i drugą stronę rowerowi pielgrzymi zatrzymają się na noclegi w szkołach w Kluczach i Niegowej. - W szkołach śpimy w przygotowanych dla nas salach lekcyjnych i na auli czy sali gimnastycznej, gdzie również gromadzimy się na wspólnych "pogodnych wieczorach" i modlitwie. Na noclegach czekają na nas również ciepły posiłek. Inne posiłki podczas dnia należy zorganizować sobie we własnym zakresie - tłumaczy Karol. - Natomiast w Częstochowie mamy zapewniony nocleg w komfortowych warunkach - w pokojach gościnnych prowadzonych przez siostry Matki Bożej Miłosierdzia.

Ks. Kazimierz Walusiak (z prawej) - duchowy przewodnik andrychowskich pielgrzymów rowerowych.   Ks. Kazimierz Walusiak (z prawej) - duchowy przewodnik andrychowskich pielgrzymów rowerowych.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Codziennie rano rowerzyści śpiewają Godzinki do Najświętszej Maryi Panny, w południe zatrzymują się na Anioł Pański, a około piętnastej na Koronkę d Bożego Miłosierdzia Bożego. Codziennie oczywiście uczestniczą też we Mszy św., połączonej z konferencjami ks. Walusiaka. - "„My chcemy Boga w rodzin kole, w troskach rodziców, w dziatek snach. My chcemy Boga w książce, w szkole, w godzinach wytchnień, w pracy dniach… My chcemy Boga w naszym kraju... W polskim języku i zwyczaju…” - te przejmujące słowa są programem i wezwaniem, by Bóg zawsze był dla nas Kimś najważniejszym, Kimś obecnym w każdej sferze naszego życia - podkreśla ks. przewodnik. - Pielgrzymka rowerowa to nie tylko przejazd rowerem do Częstochowy, to droga do celu, to wysiłek pokonywania swoich słabości, to bycie we wspólnocie uczniów Chrystusa, to wspólna modlitwa i codzienna Eucharystia w różnych kościołach, podczas których rozważamy I, II i III Przykazanie Boże. W tych rozważaniach prowadziły nas trzy podpowiedzi: pierwsza - uświadomienie sobie, że całe nasze życie jest pielgrzymką do celu, jakim jest Dom Ojca. Druga to konieczność odrzucenia rzeczy niepotrzebnych w tej pielgrzymce - grzechów, słabości, tego co nie pozwala iść do przodu. To tak jak z rowerowym ekwipunkiem. Zabraliśmy tylko te rzeczy, które zmieszczą się w jednej torbie i będą nam najbardziej potrzebne. I trzecia podpowiedź - w tej pielgrzymce nie jesteśmy sami. Obok nas zawsze jest Chrystus, Maryja, nasi patronowie, nasi bliscy, ale jest też bratnia dusza na rowerze.

Jak mówią organizatorzy, nowością w tym roku był postój w Czernej na adoracji Najświętszego Sakramentu. - Chcieliśmy w tym miejscu publicznie wyznać, że jest tak, jak śpiewamy "My chcemy Boga Panno Święta" w każdym miejscu naszego życia.

« ‹ 1 2 › »
17. Andrychowska Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę - 2019

Foto Gość DODANE 12.08.2019

17. Andrychowska Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę - 2019

​Zgrany rodzinny team - Paweł Rajda, jego synowie Tomasz i Karol oraz ich kuzyn ks. Kazimierz Walusiak - po raz siedemnasty zorganizowali andrychowską pielgrzymkę rowerową na Jasną Górę. Uczestniczy w niej 100 osób, które wyruszyło z Andrychowa i 24 - z Oświęcimia z ks. Markiem Głuchem SDB. Wyruszyli 9 sierpnia, po Mszy św. sprawowanej w kościele św. Macieja przez ks. prałata Stanisłąwa Czernika i ks. K. Walusiaka, by po trzech dniach dotrzeć na Jasną Górę i wracać na rowerach kolejne trzy dni.  

Urszula Rogólska

|

GOSC.PL

publikacja 12.08.2019 17:59

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • 17. ANDRYCHOWSKA PIELGRZYMKA ROWEROWA
  • ANDRYCHOWSKA PIELGRZYMKA ROWEROWA
  • ANDRYCHÓW
  • DIECEZJA BIELSKO-ŻYWIECKA
  • JASNA GÓRA
  • JASNA GÓRA 2019
  • PIELGRZYMKA ROWEROWA

Polecane w subskrypcji

  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X