O św. Melchiorze i jego świadectwie wiary mówił ks. kan. Jacek Gracz podczas homilii na niedzielnej Eucharystii 14 lipca, transmitowanej przez TV Polonia.
Msza św. sprawowana była w cieszyńskim kościele św. Marii Magdaleny, w którym znajduje się kaplica św. Melchiora Grodzieckiego z wizerunkiem męczennika. Została ufundowana w 1905 r. jako wotum wdzięczności za beatyfikację urodzonego w Cieszynie jezuity.
Wyniesienia na ołtarze Męczenników Koszyckich, kapłanów zamordowanych w 1619 r. za wiarę, dokonał w styczniu 1905 r. Pius X, a kanonizował ich w lipcu 1995 r. Jan Paweł II. Jak przypomniał na wstępie ks. kan. Gracz, z racji 400. rocznicy tej męczeńskiej śmierci w województwie śląskim rok 2019 został ogłoszony Rokiem św. Melchiora Grodzieckiego. Podczas transmitowanej Mszy św. przy ołtarzu umieszczone były relikwie świętego. Odnosząc się do Ewangelii o miłosiernym Samarytaninie, ks. kan. Gracz wskazywał na wezwanie do służby drugiemu człowiekowi, obdarzania innych uwagą, miłością i szacunkiem. Tego zabrakło oprawcom św. Melchiora Grodzieckiego i pozostałych męczenników. – Nie znamy nazwisk ani imion zabójców, a czcigodne relikwie św. Melchiora są z nami, przy ołtarzu. Bo miłość jest mocniejsza od nienawiści. Zło zawsze przegra. Dobro zwycięży, ale to dobro trzeba pielęgnować najpierw w sobie i okazywać je innym ludziom – mówił kaznodzieja. O św. Melchiorze Grodzieckim piszemy też na ss. VI–VII.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się