W nabożeństwie z udzielaniem sakramentu namaszczenia chorych uczestniczyli wierni z wielu okolicznych parafii, a także grupy pieszych pielgrzymów z Grojca i Osieka. Jak przypominał kustosz sanktuarium ks. kan. Andrzej Zając, taka modlitwa odbywa się w Bielanach już od 20 lat i nawiązuje też do tradycji pielgrzymowania na bielańskie odpusty.

Wraz z wiernymi przybyli proboszczowie dekanatu jawiszowickiego i osieckiego, z dziekanem ks. kan. Bogusławem Wądrzykiem z Osieka. - Chcemy Matce Kościoła powierzyć wszystkie sprawy chorych, cierpiących, seniorów i tych, którzy się nimi opiekują - podkreślał ks. Zając.

- Maryja uczy, jak wytrwać pod krzyżem Chrystusa do końca, i właśnie taką ukrzyżowany Jezus daje Janowi za Matkę. I wierzymy, że została dana również nam wszystkim - mówił bp Greger, przypominając, że zawierzenie Matce Bożej otwiera przed człowiekiem drogę pewną, wypróbowaną przez tak wielu świętych.

- Dzisiaj powierzmy Jej siebie, swoje choroby, trudności i problemy dnia codziennego, powierzmy Matce Kościoła swoje dziś i jutro - zachęcał bp Greger tuż przed udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych.

- Nasi parafianie bardzo chętnie zapisują się na tę pielgrzymkę - przyznała s. Edyta Młoczyńska, służebniczka NMP starowiejska z parafii św. Urbana w Brzeszczach, która przybyła do Bielan z grupą 25 osób. - A dziś ze wzruszeniem przyjmowali sakrament chorych z rąk biskupa...

Po Eucharystii na pielgrzymów czekał poczęstunek, przygotowany przez parafianki z Bielan. Grupa pielgrzymów z Osieka, która przyszła do sanktuarium pieszo pod przewodnictwem Andrzeja Żmudy i ks. Dawida Kubienia, modliła się też przy plenerowych stacjach Drogi Krzyżowej wokół sanktuarium.