Ksiądz prał. Jan Marszałek był bohaterem prelekcji, jaką w Książnicy Beskidzkiej wygłosił historyk Jacek Kachel.
W swej opowieści, bogato ilustrowanej archiwalnymi zdjęciami i kopiami dokumentów, przytoczył te wydarzenia z życia ks. Marszałka, które najlepiej oddawały jego charakter i ilustrowały jego postawę.
Jak podkreślał, nieustające szykany i ataki komunistycznych władz nie miały najmniejszych podstaw w ewentualnych wystąpieniach księdza na tematy ideologiczne, a wynikały jedynie z faktu konsekwentnego wcielania w parafialne życie Bożych przykazań. – To był efekt jego sprzeciwu wobec pijaństwa, ale też efekt przyciągania tłumów na pierwszopiątkowe nabożeństwa czy pełnionych od piątej rano dyżurów w konfesjonale, by parafianie przed pracą mogli przyjść do spowiedzi i na Mszę św. – tłumaczył prelegent.
Jak dodawał, ks. Marszałek był w bliskim, prywatnym kontakcie z kard. Karolem Wojtyłą, który często odwiedzał Łodygowice. – Nigdy jednak nie obnosił się tą zażyłością i zawsze okazywał należny szacunek – mówił Jacek Kachel.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się