Myśleli o tym od dawna. Troje oświęcimian znalazło dwudziestu bohaterów mieszkających po sąsiedzku, którzy przed kamerą opowiedzieli o triumfie dobra w czasach ciemności.
Nie walczyli na frontach II wojny światowej, nie trzymali broni w ręku, a jednak ich odwagę – bez najmniejszej przesady – można porównać do frontowego męstwa. Tak o swoich bohaterach mówią twórcy filmu, jakiego dotąd nie stworzył nikt.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.