Już 120 lat temu współtworzyli wspólnotę w Pisarzowicach, ale chcieli mieć swój kościół. Byli zdeterminowani, choć – jak mówi ks. Aleksander Smarduch – nie tylko nikt nie pomógł, ale wręcz im przeszkadzano.
W ramach przygotowania do bierzmowania młodzi uczestniczyli w kursie Alpha, przygotowanym dla nich we współpracy ze wspólnotami z Jawiszowic i Pisarzowic.
Ksiądz Smarduch podkreśla troskę parafian o wspólnotę. Dzięki nim w nieużywanym budynku parafii stworzono katolickie przedszkole „Pod skrzydłami”. W sąsiednim powstanie dom dziennego pobytu dla seniorów.
Okiem proboszcza
Ks. Aleksander Smarduch proboszcz w Hecznarowicach – Jestem tu od siedmiu lat i bardzo bym chciał nie krzyżować żadnych planów Pana Boga; żeby Pan Jezus był ze mnie zadowolony. Wielką radością i pomocą dla mnie i wikarego ks. Wojciecha Maćkowskiego jest ks. emeryt Feliks Formas. Niesamowicie się angażuje. Jest cenionym spowiednikiem i kaznodzieją. Codziennie rano i wieczorem przychodzi 1,5 godziny przed Mszą św., aby spowiadać. Jest przykładem zarówno dla nas, jak i – ufamy – kolejnych pokoleń księży. Z Hecznarowic pochodzi czternastu kapłanów, spośród nich siedmiu żyjących. Najmłodszym jest ks. neoprezbiter Grzegorz Sztafiński.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się