Już 120 lat temu współtworzyli wspólnotę w Pisarzowicach, ale chcieli mieć swój kościół. Byli zdeterminowani, choć – jak mówi ks. Aleksander Smarduch – nie tylko nikt nie pomógł, ale wręcz im przeszkadzano.
Mieszkańcy Hecznarowic uparli się i własnym sumptem w 1898 roku wybudowali kościół. By mogła tu powstać parafia, musieli postawić plebanię i dać beneficjum – 12 hektarów pola. Tak zrobili. Wtedy biskup oznajmił im, że jeśli chcą mieć u siebie księdza, muszą posłać do seminarium dwóch chłopaków. Posłali czterech. W 1911 roku powstała parafia. – Tuż przed moim przyjściem przed siedmioma laty obchody stulecia parafii przygotował mój poprzednik, śp. ks. Jan Fudala – mówi ks. Smarduch, hecznarowicki proboszcz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.