– Cała egzotyka tego miejsca tkwiła nie tyle w przyrodzie, ile w ludziach, którzy tam byli: w ich sercach, otwartości, poświęceniu dla nas. To było żywe słowo Boże. Niektórzy nie mieli nic, a dali nam wszystko – mówi rodzeństwo Marysia i Joachim Giźlarowie z Bielska-Białej, uczestnicy ŚDM w Panamie.
B-B PANAma
Młodzi, którzy nie pojechali do Panamy – a ich była przecież większość – mogli uczestniczyć 26 stycznia w spotkaniu przygotowanym przez młodych z „Bagna” w Cygańskim Lesie, we współpracy z innymi bielskimi wspólnotami. Przybyli z wielu parafii diecezji ze swoimi duszpasterzami, siostrami elżbietankami cieszyńskimi, duszpasterzami Salwatoriańskiego Ośrodka Powołań i Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej.
Spotkanie rozpoczęła modlitwa Anioł Pański, prowadzona przez ks. proboszcza Wiesława Ogórka SDS. A następnie do świętowania ŚDM zaprosili Ania Olma, Michał Jasiński i ks. Paweł Radziejewski SDS.
Wszystkie wydarzenia prowadziły do doświadczenia miłości Pana Boga, wspólnoty i wychodzenia z miłością do innych. Temu służyły m.in. Różaniec z teatrem cieni, przygotowany przez duszpasterstwo akademickie, konferencje wygłoszone przez księży: Marcina Hałasa i Kamila Kruczka, a także pięć specjalnych pomieszczeń. W jednym powstała Boska Poczta – każdy mógł wejść i napisać list do Pana Boga. W innym trwała cicha adoracja Najświętszego Sakramentu. W kolejnym, z kartką „Duchowe pogaduchy” na drzwiach, księża, klerycy, siostry zakonne czekali na tych, którzy chcieli porozmawiać o nurtujących ich sprawach. Wielu odwiedzało miejsce „Pokojowej piątki” – gdzie każdy mógł odbić swoją dłoń na płótnie z tekstem modlitwy św. Franciszka o pokój.
Nie zabrakło miejsca na pokrzepienia ciała. W „Panamskiej kawiarence” czekały przysmaki kuchni środkowoamerykańskiej, które powstały w kuchni rodziny Grybosiów: mamy Doroty, taty Wojtka oraz ich pociech: Ani, Janka i Zosi. A o słodkości zadbali parafianie i duszpasterze z kilku bielskich parafii. O żołądki wszystkich zatroszczyli się także młodzi z inicjatywy Zupa za Ratuszem, którzy przygotowali 90 litrów zupy panamskiej.
Był również czas na tańce, zabawę i integrację przy grach planszowych, stołach do ping-ponga i piłkarzykach. Tu prym wiedli klerycy i księża salwatorianie.
Młodzi wysłuchali też świadectw uczestników poprzednich ŚDM – pallotyna, brata Mirosława Myszki i salwatoriańskiego kleryka Dominika Truchana – z Madrytu oraz ks. Tomasza Wojtyły, który współorganizował Dni w Diecezji przed ŚDM w Krakowie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się