Gorące powitanie Bożemu Dzieciątku zapewnili wypełniający obszerną świątynię w Pogórzu uczestnicy tegorocznego, siódmego już charytatywnego koncertu kolęd. Do wspólnego śpiewania skutecznie zachęcała w tym roku Olga Szomańska.
Najpierw rozgrzewały serca piękne kolędy w wykonaniu miejscowego szkolnego chóru Na chwilę. Owacja słuchaczy była nagrodą za występ, który wraz z młodymi wykonawcami przygotowały panie: Joanna Kusy, Iwona Kowalska i Kornelia Kania.
W finale wieczoru Olga Szomańska wystąpiła z chórem uczniów z Pogórza
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
W drugiej części prowadzący koncert: Dorota Kochman i Dariusz Kupka zaprosili do śpiewania przy betlejemskim żłóbku Olgę Szomańskią, aktorkę i piosenkarkę, której akompaniował Jacek Sopociała. Artystka skutecznie zachęciła zebranych w kościele do wspólnego śpiewania kolęd, a także przypomniała swoje najpiękniejsze piosenki, w tym śpiewany w ramach oratorium "Tu est Petrus" Piotra Rubika, a inspirowany poezją św. Jana Pawła II utwór "Strumień".
- To też była kolęda. Poprowadziliście nas do góry, aż do źródła, z którego wypłynął strumień miłości. Bardzo dziękuję za ten czas modlitwy i kontemplacji miłości Boga - mówił w imieniu słuchaczy proboszcz ks. kan. Ignacy Czader.
Tradycyjnie już nie zabrakło licznych sprzymierzeńców, którzy pomogli w przygotowaniu koncertu i stali się aniołami Pogórskiego Kolędowania. Dołączyła do nich także publiczność.
- Rok temu wasze ofiary wsparły dzieci z Aleppo w Syrii. Przekazaliśmy na ten cel ponad 4 tysiące złotych. W tym roku każdy może zostać aniołem dla korzystających z pomocy w Pogórzu dzieci z dotkniętej wojną Ukrainy oraz Mołdawii - zachęcał w imieniu organizatorów Dariusz Kupka, a młodzi wolontariusze ze Szkolnego Koła Caritas zebrali hojne datki.
- To naprawdę cieszy, kiedy widzimy, jak chętnie ludzie przychodzą na to kolędowanie i ilu przyłącza się, by wesprzeć organizację - przyznawali inicjatorzy tego wydarzenia: Michał Augul i Dariusz Kupka. - Już dziś zapraszamy na kolejne, którego gościem za rok będzie Maciej Miecznikowski.