Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Przy stole z kawalerami

Od kilku lat maltańczycy organizują wspólne przedsięwzięcie wielu ludzi dobrej woli dla tych, którzy borykają się z różnymi niedostatkami.

Dobry chleb to taki, w którym jest i odrobina soli, i odrobina cukru. – W naszym życiu są chwile słone jak łzy smutku, ale i te radosne, słodkie – takie jak dzisiejsze spotkanie. One wszystkie są potrzebne, żeby życie miało smak, jak dobry chleb. Za nie wszystkie chciejmy dziś podziękować Panu Bogu – mówił ks. Michał Nowak, kapelan Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, podczas Opłatka Maltańskiego w bielskiej restauracji „Dworek”. Od kilku lat wolontariusze Maltańskiej Służby Medycznej, a także członkowie i przyjaciele Zakonu Kawalerów Maltańskich przygotowują go dla samotnych, chorych, niepełnosprawnych, wszystkich tych, którzy borykają się z różnymi niedostatkami.

Koordynatorem bielskiego opłatka jest Piotr Rozwadowski z Zakonu Maltańskiego. Wspierają go pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bielsku-Białej, a także maltańczycy z MSM. Jak mówi P. Rozwadowski, ponad sto tegorocznych paczek świątecznych – z żywnością dla dorosłych, a także ze słodyczami i specjalnymi prezentami dla najmłodszych – udało się przygotować także dzięki grantowi bielskiego Urzędu Miasta. Przy wspólnym stole zasiedli również: Jarosław Klimaszewski – prezydent Bielska-Białej, ks. Józef Jasek – proboszcz parafii Chrystusa Króla na Leszczynach, ks. Michał Nowak, Aleksandra Cieciura i Małgorzata Polak – szefowe MOPS oraz Paweł Sułowski – komendant bielskiego oddziału MSM.

Nim podano potrawy wigilijne, ks. Michał Nowak odczytał fragment Ewangelii św. Łukasza o Narodzeniu Pańskim, przypomniał postać św. Brata Alberta Chmielowskiego i jego słowa, by być dobrym jak chleb, a także pobłogosławił opłatki, którymi dzielili się ze sobą wszyscy obecni. Najmłodsi, których było w tym roku mniej, ze względu na pomoc, jaką otrzymują rodziny z programu 500+, czekali na przedstawienie jasełkowe i wizytę św. Mikołaja. W tym roku przygotowały je harcerki z ZHR.

– To już nasz kolejny Opłatek Maltański w Bielsku-Białej. Nabieramy rutyny, ale też z roku na rok możemy liczyć na konkretne wsparcie bardzo wielu osób – podkreśla P. Rozwadowski.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy