W kościele św. Marii Magdaleny odbył się pogrzeb Moniki Prochot „Baśki”, łączniczki AK, która w czasie II wojny światowej uratowała życie amerykańskiego lotnika Davida M. Jonesa.
Odeszła niedługo po swoich 96. urodzinach. Śp. Monika Prochot, z domu Kudrys, była w czasie II wojny światowej żołnierzem Armii Krajowej – jako łączniczka „Baśka” służyła w oddziale „Garbnik”. Odważnie przenosiła meldunki i lekarstwa dla partyzantów, a pod koniec okupacji przez kilka miesięcy ukrywała w rodzinnym domu pilota zestrzelonego niedaleko Oświęcimia amerykańskiego bombowca „Święty Franciszek”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.