Wprawdzie szli tymi samymi ulicami, co przed rokiem, i odmawiali ten sam Różaniec, ale tym razem kolejne stacje z inscenizacjami i rozważaniami prowadziły przez polską drogę do niepodległości.
Wyruszyli tuż po Mszy św. z kościoła NMP Wspomożenia Wiernych w Czechowicach-Dziedzicach, wracając myślami do 1914 r. i dnia 25 sierpnia, kiedy z Dziedzic do punktu zbornego w Cieszynie wyruszyła grupa 40 ochotników, gotowych walczyć w Legionach Józefa Piłsudskiego. Nie wszyscy z nich z pól walki wrócili, nie wszystkim było dane zobaczyć wolną Polskę. Ale ich gotowość do złożenia ofiary została w pamięci i wdzięczności mieszkańców. Miejsce, z którego wyruszyli, znajduje się niedaleko dziedzickiego kościoła, a ulica, na którą sprzed świątyni wyszła różańcowa procesja, już przed II wojną światową nosiła nazwę: Legionów. Usunęły ją władze komunistyczne, ale na wniosek mieszkańców, złożony jeszcze pod koniec lat 80., przywrócono jej pierwotne imię.
W drodze przedstawiciele róż Żywego Różańca na zmianę nieśli okazały różaniec...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Przed świątynią przypomniała o dziedzickich legionistach symboliczna scena pobłogosławienia broni i odczytany na tle potężnego orła apel pamięci przywołujący nazwiska całej czterdziestki. A byli wśród nich: Feliks Andrzejak, Jan Bolek, Karol Bohucki, Budny Andrzej, Budny Antoni, Danel Adolf, Gabryś Emil, Gazda Marceli, Gola Karol, Janik Adolf, Janusz Jan, Jarolim Franciszek, Kalarus Franciszek, Kisza Jan, Kluba Jan, Kopeć Franciszek, Kopeć Franciszek II, Krzus Franciszek, Kuś Antoni, Linek Karol, Łaszczok Jan, Łaszczok Wiktor, Nycz Jan, Paszek Karol, Przewoźnik Augustyn, Piprek Stefan, Pryszcz Wiktor, Ptaskis Piotr, Sajdok Józef, Stojek Jan, Stryczek Jan, Tomanek Karol, Tyc Ludwik, Wajgel Jan, Waca Engelbert, Wampuszyc Edward, Wardas Florian, Wardas Karol, Woleński Tadeusz, Żółkiewski Piotr.
- Będziemy w tej naszej modlitwie dotykać misterium zbawienia, ale także wydarzeń i osób, które prowadziły naszą ojczyznę do dzisiejszego dnia przez ostatnie stulecie - mówił ks. Paweł Hubczak, który czuwał nad przygotowaniem tego nabożeństwa. Prowadziło ono przez kolejne stacje, na których czekali ważni dla naszej duchowej wolności bohaterowie.
Stacja przypominająca postacie św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Przypomniane zostało świadectwo wiary i miłości bliźniego,jakie złożyła w czasie hitlerowskiej okupacji rodzina Ulmów z Markowej, która zginęła za pomoc udzieloną Żydom, kierując się wezwaniem Chrystusa i Jego Ewangelii. Na kolejnej przywołana została pamiętna scena homagium z udziałem papieża Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego, kiedy papież wstał i sam oddał hołd Prymasowi Tysiąclecia, wskazując na jego wielkie zasługi dla umocnienia wiary Polaków i ich zawierzenia Maryi, a także przypominając drogę jego cierpień, czas uwięzienia i prześladowań. Tę prawdę ilustrowała scena, w której kard. Wyszyński siedział w fotelu z obrazem MB Częstochowskiej, a papież stał obok.
Na kolejnej modlitewnej stacji czekały równie symboliczne puste ramy na feretronie, niesionym przez kobiety w strojach regionalnych. To było przypomnienie pamiętnej peregrynacji obrazu MB Częstochowskiej, gdy Jej wizerunek władze komunistyczne zatrzymały, zakazując Maryjnej wędrówki przez Polskę. Te puste ramy jeszcze mocniej wzywały wówczas Polaków do modlitwy o wolność w wyznawaniu swej wiary.
Tłum wiernych wziął udział w procesji
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Następny postój zgromadził modlących się wokół grupki przedstawicieli różnych grup robotniczych i bł. ks. Jerzego Popiełuszki, zachęcając do modlitwy w intencji tych, którzy konsekwentnie upominali się w Polsce o prawa do wolności, nieraz narażając zdrowie, życie, bezpieczeństwo swoich rodzin.
W modlitwę włączyli się kapłani czechowickich parafii
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Na zakończenie procesji, która dotarła na miejski plac św. Jana Pawła II, w pobliże kościoła NMP Królowej Polski, czekała jeszcze jedna inscenizacja, w której grupa uczniów gimnazjum rozgrywała mecz koszykówki. Była zwieńczeniem tych stuletnich starań o wolność, dzięki którym dzisiaj młodzi Polacy mogą żyć jako ludzie wolni, ale była też wezwaniem do podjęcia dziedzictwa tego stulecia przez młode pokolenie. - Do wolności wyswobodził nas Chrystus. Te dzieci skłaniają nas też do refleksji nad tym, jakimi dziećmi Bożymi jesteśmy dzisiaj, jak potrafimy świadczyć o naszej wierze... - dodawał ks. Hubczak.
Zakończenie procesji na czechowickim placu św. Jana Pawła II
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Na zakończenie procesji, w której przeszło ulicami ponad tysiąc wiernych w różnych parafii dekanatu, podziękowania za udział, a także dla wszystkich zaangażowanych w przygotowanie, skierował ks.kan. Jerzy Ryłko, proboszcz parafii NMP Wspomożenia Wiernych, dziękując też parafialnej scholi dorosłych, która poprowadziła śpiew podczas całej procesji, a błogosławieństwa udzielił wszystkim ks. kan. Marian Frelich, proboszcz u NMP Królowej Polski.