Tłum kapłanów i wiernych odprowadził śp. ks. kan. Zielaskę na cmentarz w Ustroniu.
W ustrońskim kościele św. Klemensa odbyło się ostatnie pożegnanie śp. ks. kan. Leopolda Zielaski, emerytowanego proboszcza tej parafii i zarazem najstarszego kapłana naszej diecezji.
Urodzony w Międzyrzeczu Górnym 15 listopada 1922 r., w latach okupacji na tajnych kompletach w Warszawie przygotowywał się do matury i seminarium. Święcenia kapłańskie przyjął w 1951 r. Kapłanem był także jego starszy brat Rudolf. Był wikariuszem w Wodzisławiu, Knurowie i Katowicach, a od 1962 r. przez 33 lata duszpasterzował w Ustroniu. Komunistyczne władze wydały zgodę za jego proboszczowanie dopiero w 1969 r. Od 1995 r. przebywał na emeryturze w Wapienicy.
- Dziękujemy Bogu za jego powołanie do łaski, do Chrystusowego Kościoła – poprzez sakrament chrztu świętego i za to, że Bóg powołał go do kapłaństwa, w którym przeżył ponad 67 lat. Z tego niemal połowa związana była z parafią św. Klemensa - przypominał bp Piotr Greger, dziękując za szczególną wrażliwość społeczną i jego samarytańską postawę. W pogrzebowej liturgii z udziałem licznych kapłanów i wiernych uczestniczył też bp senior Tadeusz Rakoczy.
Śp. ks. kan. Leopold Zielasko
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
W homilii ks. prał. Krzysztof Ryszka, krewny zmarłego, przywoływał duszpasterską drogę ks. kan. Zielaski, który angażował się w Ustroniu w tworzenie trzech nowych parafii: w Polanie, Hermanicach i Zawodziu. Zawsze wrażliwy na ludzką biedę, był inicjatorem powołania Fundacji św. Antoniego, pomagającej potrzebującym: ubogim, doświadczanym przez wypadki losowe czy katastrofy. Był do niedawna jej duchowym opiekunem, a za tę wytrwałą pracę otrzymał też laur Srebrnej Cieszynianki w 2014 r.
Był kapelanem "Solidarności" Ziemi Cieszyńskie od 1980 r. Za to, a także za odważne wspieranie represjonowanych w stanie wojennym i następnych latach, a także kolportaż podziemnych wydawnictw, w 2007 r. przyznano mu tytuł "Zasłużony dla Solidarności Podbeskidzia".
Modlitwy na cmentarzu
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Podziękowania za troskę o śp. ks. Leopolda usłyszeli: ks. Krzysztof Gardyna i bratanek Jerzy, którzy towarzyszyli ks. Zielasce podczas choroby. Za wszystkie gesty miłości wobec zmarłego dziękował proboszcz ks. kan. Wiesław Bajger, a w imieniu parafii ewangelickiej list kondolencyjny odczytał Marcin Janik. Tłum kapłanów i wiernych odprowadził śp. ks. kan. Zielaskę na cmentarz w Ustroniu.