Nowy numer 38/2023 Archiwum

Prowadziła go miłość

W Czeskim Cieszynie, w wieku 78 lat, odszedł do Pana śp. Franciszek Franek. Żegnała go rodzina i wdzięczni pątnicy.

Przez ponad 50 lat był dobrym mężem dla Jadwigi. Ojciec dwóch córek, dziadek sporej gromadki wnuków, pracował sumiennie jako farmaceuta. Jednak w pamięci wielu pozostanie przede wszystkim jako współtwórca wyjątkowego dzieła: zaolziańskich pieszych pielgrzymek na Jasną Górę, które wraz z żoną organizował przeszło 25 lat. Bo tak jak razem żyli, tworząc zgodne małżeństwo, tak też razem pokochali Czarną Madonnę i razem do Niej chodzili, zapraszając skutecznie innych…

Najpierw pielgrzymowali na Jasną Górę z pątnikami z Krakowa. Z rozrzewnieniem wspominali, jak przemyślnie pokonywali granicę mimo zakazów komunistycznych władz. I gdy po raz pierwszy, jeszcze zanim pojawiły się dzisiejsze graniczne ułatwienia, udało się wyruszyć do Matki Bożej z Zaolzia.

Nie było tajemnicą, że pomysł tego jedynego pieszego wędrowania z Czech do Pani Jasnogórskiej należał do Jadwigi. Ale w tym małżeństwie wszystko było wspólnym dziełem, więc od początku razem zajmowali się organizacją drogi i wspólnie z pielgrzymami, wzruszeni, modlili się co roku w jasnogórskiej kaplicy. Tu przeżyli piękny moment, kiedy podczas zakończenia jubileuszowej 25. pielgrzymki z Zaolzia odebrali uroczyste błogosławieństwo papieża Franciszka z okazji 50. rocznicy sakramentu małżeństwa…

Razem też cieszyli się, kiedy obraz MB Częstochowskiej, namalowany przez bielskich artystów Urszulę i Wacława Sobierajów, zawitał do kościoła w Czeskim Cieszynie. Radości nie brakowało również, gdy zapoczątkowane przez nich dzieło znalazło kontynuatorów.

– Miłość do Matki Bożej prowadziła śp. Franciszka przez całe życie – podkreślają zgodnie ci, którzy spotkali go na swojej drodze.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy