- Z nami jest trochę tak jak z reprezentacją narodową. Na co dzień gramy w różnych klubach. Ale ten raz w roku założyliśmy jednakowe koszulki i graliśmy w jednej drużynie - mówi pastor Maciej Wilkosz z Kościoła zielonoświątkowego w Skoczowie.
Po dwóch godzinach zajęć sportowych na uczestników czekał posiłek zapewniony przez licznych sponsorów, a następie wolontariusze prowadzili lekcje biblijne. W trakcie wszystkich spotkań przewodnikiem dzieci był najlepszy trener: Jezus. Czytając fragmenty Ewangelii, maluchy uczyły się, co znaczy grać w Jego drużynie; słuchały o tym, że każdy z nich ma w niej swoje niezastąpione miejsce; dowiadywały się, jak przyjmować sukcesy i porażki.
Podczas czterogodzinnych zajęć dziećmi zajmowali się wolontariusze – bardzo liczną grupę zgłosili młodzi z parafii Matki Bożej Różańcowej na Górnym Borze.
W gronie osób zaangażowanych w organizację Kids Games wraz z Tomaszem Błażowskim znaleźli się m.in. księża: Zbigniew Macura, Przemysław Guzior i Tomasz Gwoździewicz z parafii rzymskokatolickich, Bogdan Wawrzeczko i Adam Podżorski z parafii ewangelicko-augsburskiej, pastor Maciej Wilkosz z Kościoła zielonoświątkowego i pastor Andrzej Śliwka z Misji „Centrum Służby Życia”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się