Dwa lata temu kościół parafialny w Bielsku-Białej-Hałcnowie, jako pierwsza świątynia w diecezji bielsko-żywieckiej, otrzymał tytuł bazyliki mniejszej.
Abp Celestino Migliore, ówczesny nuncjusz apostolski, podczas uroczystości w Hałcnowie. Ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość Pierwsza wzmianka o cudownej figurze Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie, pochodzi z 1764 r. Jej autor, Jan Grzybkowski, pisarz na dworze miejscowego dziedzica, zanotował: „Na dębie - nieopodal dworu - znajduje się czczona przez lud rzeźba Matki Bożej Bolesnej, trzymającej na kolanach ciało umęczonego swego Syna”.
W 1760 r. figurka znalazła się w posiadaniu niejakiego Michała Chrapczyńskiego, mieszkającego w Kętach. Po jednej z gwałtownych burz cudowna rzeźba została strącona z drzewa na ziemię. Przechodzący tamtędy Chrapczyński podniósł ją i zabrał do domu, jako największy skarb. Dręczony wyrzutami sumienia i chorobą, którą odczytał jako Boże upomnienie, odniósł figurę tam, gdzie ją znalazł, zawieszając na przydrożnym dębie.
W 1767 r. w drzewo uderzył piorun: rozbił wiszącą na nim gablotę z figurką i spalił sukienkę założoną na rzeźbę. Sama figura pozostała nietknięta.
Wierni, aby zapobiec na przyszłość podobnym nieszczęściom, zanieśli rzeźbę do dworskiej kaplicy dziedzica Adama Pruszyńskiego. Pruszyńscy, wiedząc jakim kultem cieszy się Figura Matki Bożej, wybudowali nieopodal dębu kapliczkę, gdzie na powrót umieszczono rzeźbę.
Dynamicznie rozwijający się kult znaku Figury doprowadził do budowy w ostatniej ćwierci XVIII w. kościoła w którym umieszczono wizerunek.
2 lipca 1926 r. bp Anatol Nowak, sufragan krakowski, za zgodą biskupa krakowskiego księcia Adama Stefana Sapiehy, dokonał koronacji biskupimi koronami Cudownej Figury Matki Bożej Bolesnej. Dokładnie dziesięć lat później - w 1936 roku - korony skradziono. Łupem złodziei padły także wota i monstrancja. 7 lipca 1936 r. dokonano ponownej, uroczystej koronacji Cudownej Piety.
4 lutego 1945 r. w pożarze, który wybuchł po ostrzelaniu kościoła przez sowiecką artylerię, Pieta spłonęła. Wkrótce jednak postarano się o nowy wizerunek. Wykonał go w latach 1946-48 Antoni Handzlik z Kóz. Przynaglany przez hałcnowskich parafian nie dokończył wizerunku - jego dolnej części, zakrytej szatą. Pieta znalazła się w ołtarzu wiosną 1948 roku.
Kościół w Hałcnowie od dwóch lat cieszy się tytułem Bazyliki. Ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość W 1984 r. rozpoczęto starania o uwieńczenie figury Matki Bożej Bolesnej koronami papieskimi. 17 października 1992 r. Kongregacja do Spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wyraziła na to zgodę.
Korony poświęcił w Rzymie papież Jan Paweł II. Koronacji cudownej figury Matki Bożej Hałcnowskiej dokonał 26 września 1993 r. metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski wraz z arcybiskupem częstochowskim Stanisławem Nowakiem i biskupem bielsko-żywieckim Tadeuszem Rakoczym.
Obecnie parafia przygotowuje się do obchodów przypadającej w tym roku 25. rocznicy koronacji łaskami płynącego wizerunku Piety hałcnowskiej. W ubiegłym roku tytuł bazyliki mniejszej otrzymał również kościół parafialny w Rychwałdzie koło Żywca.