Tak uroczyście odpustu parafialnego dawno tu nie przeżywano. Tym razem uczcili św. Jerzego, dziękując zarazem za 100. rocznicę konsekracji świątyni i 25-lecie kapłaństwa proboszcza.
Przy ołtarzu wraz z jubilatem ks. Dariuszem Kowalą stanęli licznie kapłani dekanatu z dziekanem ks. prał. Adamem Drożdżem na czele, a także księża rodacy i współpracownicy, z którymi duszpasterzował w ciągu 25 lat posługi. W homilii ks. Leszek Kostrzewa przypomniał burzliwe wydarzenia sprzed wieku, kiedy na rynku w Cieszynie w tłumie manifestującym ze sztandarami i transparentami za przyłączeniem Śląska Cieszyńskiego do Polski pojawił się słynny napis: „Nie ma Polski bez Puńcowa!”. – 12 maja 1918 r., u progu niepodległości, biskup wrocławski kard. Adolf Bertram przyjechał do Puńcowa i poświęcił, konsekrował ten kościół. Kilka lat wcześniej z Bogumina przyjechał tu doświadczony kapłan ks. Edward Linzer i remontował bardzo wtedy zniszczoną i zaniedbaną świątynię – dodał ks. Kostrzewa. Wtedy pojawiły się nowa, murowana wieża kościelna, nowy dach, przedsionek zakrystii, kruchta z kaplicą MB Nieustającej Pomocy, nowy chór, witraże, ołtarze, ambona, chrzcielnica, organy, dzwony.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.